UFC: Dana White potwierdza! W 2021 roku dojdzie do walki Błachowicza z Adesanyą!
Na to czekaliśmy! Dana White potwierdził, że Jan Błachowicz (27-8) w swojej pierwszej obronie pasa kategorii półciężkiej podejmie niepokonanego Israela Adesanye (20-0). Do walki najprawdopodobniej dojdzie w pierwszej połowie 2021 roku.
Nie jest to jednak tak oczywiste, bo przecież już teraz jest potencjalny pretendent w wadze półciężkiej. Glover Teixeira (32-7), bo o nim mowa – ma aktualnie passę pięciu zwycięstw z rzędu. Bezwzględnie 41-latek przeżywa drugą młodość.
Glover ostatni pojedynek stoczył siódmego listopada. Były spore problemy, ale wojownik Sobráli popisał się następnym powrotem zza światów! Teixeira sprawił dużą niespodziankę w trzeciej odsłonie poddając rodaka Thiago Santosa.
Dana White potwierdza!
Prezydent UFC w rozmowie z BT Sport zdradził kto zmierzy się z Janem Błachowiczem (27-8) w pierwszej obronie tytułu wagi półciężkiej. Ma to być wyczekiwane starcie z niepokonanym Israelem Adesanyą (20-0).
Tak, myślę, że to będzie Adesanya kontra Błachowicz. Oboje chcą tej walki, a mi też bardzo się to podoba.
Nigeryjczyk nie widzi już nowych wyzwań w kategorii średniej. 31-latek podkreśla, że nie elektryzuje go rewanżowe starcie z Robertem Whittakerem (22-5). Świetny kick-boxer ma świadomość, że walka z naszym reprezentantem nie będzie łatwym zadaniem. Adesanya o Błachowiczu wypowiada się z dużym szacunkiem.
Jan jest niebezpieczny w parterze, ma dziwny styl w stójce, ma tą legendarną polską siłę. Wszyscy mają siłę ciosu. Udowodniłem to w ostatniej walce. Musisz jeszcze trafić rywala. Ja nie jestem najłatwiejszy do trafienia (…) Nie jestem nowy w tej grze, przygotowywałem się na takie momenty. Zrobiłem wszystko to o czym mówiłem. Możecie we mnie dalej wątpić, ale teraz się nie zatrzymam.
”Izzy” w ostatnim czasie potwierdził, że mocno skupia się nad poprawą płaszczyzny parterowej. Pomaga mu w tym utytułowany Andre Galvao.
To na razie najważniejszy moment mojej podróży. Jestem zaskoczony otrzymując purpurowy pas od profesora Galvao. Na początku nie czułem, że na to zasługuję. Ufam jednak jego osądowi i czuję, że zapracowałem na to. Po krótkim czasie jaki tu spędziłem czuję, że mój poziom jiu jitstu poszedł w górę. Kocham nokautować ludzi, ale przyszedł czas, żeby zaczęli klepać.
Zobacz także:
Gala VIP MMA odbędzie się na początku lutego. Marcin Najman ogłosił następne nazwiska, które pojawią się na jego gali
Kasjusz Życiński kontra Artur Szpilka w boksie, co wy na to? Popularny ”Don Kasjo” nie ma nic przeciwko!