UFC chce Brocka Lesnara

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. The Fight Network, a konkretnie newsletter Loretty Hunt rzuca światło na ew. przyszłość Brocka Lesnara w UFC cytując dwie twarze UFC:

Dana White:
“Jestem bardzo zainteresowany pozyskaniem Brocka Lesnara. Wstępnie rozmawiałem z nim i Kurtem Angle kilka lat temu, ale wtedy zachowywali się, jakby byli nie z tej planety. Po walce na lichej gali, może obaj mocniej stąpają po ziemi i będziemy mogli porozmawiać podczas sobotniej gali”

Randy Couture:
“Bardzo cieszę się na możliwość walki z Brockiem. To duży, silny facet, ma zaplecze zapaśnicze. Wiem, czego Brock dokonał w zapasach. Nie ślędzę pro-wrestingu, wieć nie wiem co tam dokonał, ale to nie ma wiekszego znaczenia. To może być interesujące starcie”

Mistrz NCAA sprzed 8 lat i były gwiazdor udawanego wrestingu dowiódł, że jego obecność w WWE to nie był przypadek. WWE opiera się na marketingu, darciu japy, obrażaniu przeciwników i robienie z siebie półboga. Lesnar tam był, to dla niego bułka z masłem. Brock w ostatnich wypowiedziach, dosyć agresywnych dodajmy, wywalczył sobie gadaniem uwage Dana’y. Dana z kolei nie jest głupi, Randy równiez – starcie Brocka z Randym może być SuperBowl, które zostało nam – fanom – obiecane podczas zakupu Pride. Przypadkowa widownia z USA będzie zachwycona.

Wiecie co – ja też. Chetnie zobaczę tych kolesi razem w klatce. Póki co Dana zapowiada, że pogada sobie z Brockiem podczas UFC 74, które to już o 4 nad ranem w niedziele polskiego czasu.