Miało to być wielkie show na 10 rocznie UFC.Niestety walki kiepskie , dużo nieporozumień i ogólnie słaba gala :(((.Fajnym momentem było zapisanie Royce Gracie i Ken Shamrock’a do hali sław w historii UFC. ROBBIE LAWLER vs CHRIS LYTLE Początek , klincz i lawler obala Chrisa.PRzez chwile mieliśmy próbe gilotyny ze strony Lytla ale Robbie uwolnił się i gdy oboje wstali wykonał potężny slam znów przewracając przeciwnika.I tak na glebie trwała cała 1 runda.Lawler kilka razy "Zrywał" się i zasdawał serie ciosów ale niezbyt celnych.Chris 2 krotnie zaatakował noge wstającego z gardy Robbiego i chciał wyciągać dźwignie ale obie próby były nieskuteczne.Podczas właśnie 2 próby tej dźwigni Lawler kilka razy celnie trafił przeciwnika w głowe.Przed samym końcem rundy były jeszcze 2 dobre akcje: 1 Lawler wstając z gardy bardzo dobrze uderza w brzuch Chrisa i 2 Chris trafia tzw "pedaladą" stojącego nad nim Lawlera.Runda nieznacznie wygrana przez Robbiego.Druga dla odmiany cała w stójce za to nudna jak cholera.PRzez większość czasu Chris próbował robić jakies akcje zaczepne głównie kopiąc lewą nogą (kilka razy celnie trafił), niestety Robbie prawie ciągle się cofał i przyjmował typowa pasywną postawe :((.Były 2 albo 3 krótkie wymiany w których może lekką przewagę miał Lawler ale jak dla mnie powinien ta runde przegrać za pasywnośc.Dało się nawet co chwilę słychać wycie publicznoście zniesmaczonej nudną walką.3 runda i na początku Lawler próbuje obalić Chrisa , który jednak broni się przez sprowadzeniem na glebe za chwile mieliśmy małą wymiane w której LAwler dobrze trafił podbródkowym przeciwnika.Kilka razy Lawler nacierał na Chrisa często trafiając aż w końcu nadział się na kontre.Po tym ciosie jaki otrzymał zaczął trochę "pajacować" podnosząc ręce w góre na znak że wcale tego nie odczuł.Potem nastąpiła dobra wymiana , wktórej LAwler przyjął serię lewy prawy na twarz i widać , że zamroczyło go to , jednak nie wiedzieć jak ale sam wyprowadził taki kontrujący prawy i powalił nim chrisa na glebe.Sędzia widząc , że LAwler nie ma zamiaru atakować leżącego Chrisa kazał mu wstać i walka wróciła do stójki.Oboje widać odczuli tą wymiane bo przez chwile krążyli wokół siebie bez żadnych ciosów.Tu znów zaczęła się sytuacja z rundy drugiej – lekko atakujący Chris i pasywny Lawler.Na minute przed końcem mieliśmy klincz , w którym Lawler zapiął klamre na plecach przeciwnika.Udaje mu się jakoś obalić (nie było suplesa) Lytle ale zaraz mieliśmy sytuacje odwrotną oboje wstali ale tym razem Chris znalazł się za plecami Lawlera i ładnie go obalił na glebe rzucając nim.Upadli jednak tak , że to Robbie był na góze i tak się skończyłą runda.Walke wygrał decyzją Lawler ale była naprawde bardzo wyrównana i nawet jak wynik byłby odwrotny to nie można by się było do sędziów "doczepić" PHIL BARONI vs EVAN TANNER Od razu w pierwszej wymianie Phil dobrze trafił prawym przeciwnika i widząc , że go lekko ogłuszył zadał jeszcze całą serie ciosów.Tanner skrył głowe za podwójną garde i po gradzie ciosów sklinczował.Niestety w klinczu Baroni nadal był w stanie zadać kilka dobrych ciosów, a jeden z nich wręcz obalił Tannera.Evan jednak opanował sytuacje i zaczął znów pracowac nad obaleniem Phila raz z klinczu z drugi raz atakując noge.Niestety w kolejnym klinczu znów Baroni zadaje potężne bomby w soim stylu i Tanner wydaje się już być na "wykończeniu" gdyż większość ciosó Phila dochodzi celu.Sędzia w tym momencie przerywa bo twarz Evana jest cała zakrwawiona i doktor musiał sprawdzić czy jest on w stanie walczyć.Z jednej strony przerwanie jak najbardziej zgodne z przepisami UFC a z drugiej hmmm dające czas na odpoczynek po "gradobiciu" jakie przyjął Evan od Phila.Po wznowieniu Phil 2 krotnie trafił prawym a Evan odpowiedział klinczem i serią kolan na tułów z tej pozycji.Po kolejnym klinczu Baroni wyglądał na lekko już zmęczonego bo jakoś stracił inicjatywe i swoją agresje.1:30 przed końcem Tannerowi udaje się z kklinczu przy siatce zaatakowac nogi Phila i powalić go.Tu z półgardy ale takiej hmm "klęczącej" Taner kilka razy dobrze trafia zablokowanego przy ogrodzeniu Baroniego.Na 30 sekund przed końcem Evan ma pełny dosiad i z tej pozycji uderza serie ciosów pięściami i pod koniec łokciami ….sędzia przerywa walke…..Jak wiemy (zapraszam na forum ) z tego przerwania wynikła zadyma na ringu gdyż Phil nie czuł , że przegrywa i wcale nie powiedzieł do sędziego , że się poddaje.Po prostu wynikło małe nieporozumienie :)) .Suma sumarum Evan wygrał walke a po tej zadymie i szarpaninie z sędzią Baroni został zawieszony tymczasowo przez komisje stanową (jako zawodnik) CABBAGE CORREIRA vs TANK ABBOTT Krótka walka .Tank w swoim stylu ruszył z ciosami na Cabbage i zepchnął go pod ogrodzenie.Cabbage skontrował i 2 krotnie dobrze trafił Abbotta lewym prostym.Potem nastąpiły 2 klincze pod siatką , w którychy Correira bardzo umiejętnie w stylu thai boxera trzymał obiema rękami głowe Tanka i zadawał serie ciosów kolanami na głowe.Jeden z nich spowodował duże rozcięcie na głowie Abbotta i doktor przerwał walke.Tu znów nastapiła zadyma bo Cabbage pokazał "fakola" do ekipy Tanka , zaczęły sie przepychanki aż na Ring musiał wkroczyć Liddell i poodciągać nadgorliwych pomocników jednego i drugiego narożnika :-PPP.Ale patrząc na przebieg walki to nawet bez tego rozcięcia moim zdaniem walke prędzej czy póxniej wygrałby Cabbage.Wiem , że to tylko "gdybanie" ale niestety Tank to zawodnik "przedpotopowy" i wątpie aby kogokolwiek mógł teraz pokonac z wagi ciężkiej… MATT LINDLAND vs FALANIKO VITALE 1 runda i po chwili czajenia się w stójce Vitale wyprowadzając kopnięcie poślizgnął się.Ten błąd wykorzystał Matt , skrócił dystans, wszedł w nogi i obalił przeciwnika.Będąc w gardzie Vitale starał się zadawać ciosy ale niewiele z nich doszło celu, bo Falaniko dobrze pracował garda oraz dobrze blkował uderzenia.Cała 2 runda to walka w stójce.Kilka klinczów przy ogrodzeniu , w których całkowicie dominował Lindland ładnie kontrolując przeciwnika i zadając ładne ciosy łokciami.Ogólnie runda raczej mało porywająca ale zdecydowanie stroną dominującą był Matt. 3 runda i też mamy parter po przypadkowym poślizgnięciu (Matt wykonywał wysokie kopnięcie poślizgnał się i upadł).Vitale nie umiał wykorzystać tej sytuacji z gardy a potem półgardy Lindlanda nie zrobił praktycznie nic, za to jak podnosił się to dostał 2-3 kopnięcia (pedalady).W końcu Mattowi w bardzo ładny sposób udało się obrócić z pół gardy i to on znalazł sie na górze.Tu zaczął uderzac łokciami a gdy wypracował sobie pełny dosiad nadal "łokciując" głowę przecianika ..Vitale musiał odklepać. MATT HUGHES vs FRANK TRIGG Walka chyba bez jednego uderzenia – czysta "kulanka".Od początku Frank szybko wszedł w nogi Matta i obalił go.Pozycja zmieniała się co parenascie sekund i wyglądało to na naprawdę dobry mecz….submission a nie MMA :))).Matt zaliczył 1 wyniesienie Franka w góre i rzucenie nim o glebe (Slam).W pewnym momencie po kilku przetoczeniach Hughes znajduje się za plecami przeciwnika i gdy ten próbuje wstać wpina mu się za plecy i już na stojącym Triggu zapina Mata Leo.Gdy oboje przewracają sie Frank od razu klepie.NA powtórce widać nawet , że Trigg klepał jeszczew pozycji stojącej. YVES EDWARDS vs NICK AGALLAR 1 runda i poczatek bardzo badawczy z obu stron.W połowie rundy Nick wchodzi serią ciosów w Edwardsa (chyba raz nawet dobrze trafił).Za moment sklinczował przy ogrodzeniu i tu starał sięobalić Yvesa.Edwards dobrze się bronił i po chwili klinczu znów mieliśmy serię mało udanych i bardziej zaczepnych akcji na środku ringu. 2 runda i od początku Edwards wydawał się zyskiwać przewage.Atakowął low kickami a raz nawet trafił high kickiem.W połowie rundy idealnie trafia lewym prostym , który aż przewraca Nicka.Tutaj Edwards dopada go w parterze i najpierw okłada seriami ciosów przeciwnika skrytego za 2 garda a za moment gdy ten odwraca się juz bokiem i plecami Yves zaczyna okładac go po głowie i sędzia słusznie przerywa walke. KEITH ROCKEL vs CHRIS LIGOURI Chris od razu zaatakował agresywnie Rockela ciosami ale ten sklinczował i obalił go.Tutaj było kilka prób wydostania się z gleby ze strony Chrisa ale za każdym razem znów oboje lądowali w parterze.Rockel wykorzystując bliskość ogrodzenia co utrudnia bronienie się z pleców , starał się zadawać ciosy ale akcje te były mało skuteczne. Pod koniec rundy udało się Keithowi wrócić do stójki i o dziwo sam zaatakował momentalnie nogi Chrisa obalając go.Chris jeszcze podczas upadania złapał kark przeciwnika w gilotyne i zapiął sztywno garde…..Za moment Ligouri musiał odklepać. PEDRO RIZZO vs RICCO RODRIGUEZ 1 runda to kilka nieudanych prób wejścia w nogi przez Ricco.Pedro łatwo się przed nimi bronił i starał się potem okopywać leżacego na ziemi Rodrigueza.Runda raczej bez większych emocji ale z wyraźną przewagą Pedro 2 runda prawie taka sama jak pierwsza.JEszcze więcej nieudanych wejść w nogi Ricco.Pedro bardzo dobrze się bronił przed obaleniami a w stójce raz po raz uderzał low kicki.Na koniec rundy znalazł sie w gardzie Rodrigueza ale nie wydarzyło sie tu nic specjalnego. 3 runda to głównie stójke.Znów mocne low kicki w wykonaniu Pedro.W środku rundy mała przerwa bo Rizzo odpychając głowe klinczującego Ricco wsadził mu kciuka w oko i rozciął powieke napiąstnikiem.Do końca rundy już raczej nuda.Kilka prób klinczów ze strony Ricco i walka z kontry w wykonaniu Pedro. Kain |