UFC 26

ufc26.jpg

UFC 26: ULTIMATE FIELD OF DREAMS

Gamrot - Dos Anjos

Czerwiec 9, 2000 | CEDAR RAPIDS, IOWA
PAs wagi ciężkiej:
Kevin Randleman pokonał Pedro Rizzo (Jednogłośna Decyzja at 25:00)
Pas wagi lekkiej:
Pat Miletich pokonał John Alessio (Tapout at 1:43 of R2 – armbar)
Waga średnia:
Tyrone Roberts pokonał David Dodd (Jednogłośna Decyzja at 15:00)
Amaury Bitetti pokonał Alex Andrade (Disqualification at 0:43 of R2 – kicking w/ shoes)
Waga lekka:
Matt Hughes pokonał Marcelo Aguiar (TKO at 4:34 of R1 – doctor stoppage due to cut)
Waga kogucia:
Jens Pulver pokonał Joao Roque (Jednogłośna Decyzja at 15:00)
Walki eliminacyjne:
Shonie Carter pokonał Adrian Serrano (Jednogłośna Decyzja at 10:00)
Ian Freeman pokonał Nate Schroeder (Tapout at 2:13 of R2 – knees/elbows)

Wprowadzono
dodatkową wage – kogucią i teraz podział kategorii wygladał następująco:

kogucia – do 155
funtów
lekka    – 155 – 169,9
średnia – 170 – 199,9
ciężka  – 200 i więcej.

Oprócz tego
zabroniono kopania gdy ma się na nogach buty (było to chyba
efektem walki Joe Slick vs Ikuhisa Minowa z UFC 25 (Minowa miał
wtedy własnie buty na nogach).A ogólnie to jeden z nudniejszych
UFC’ków

JENS PULVER vs JOAO ROQUE

1 runda to duża ilośc nieudanych prób
obalenia JEnsa w wykonaniu Joao.Pulver dobrze się bronił przed
sprowadzeniem do parteru a w stójce lekko górował nad
przeciwnikiem , głównie atakując lewym prostym.

2 runda i potworna nuda.Sporadyczne ciosy wq
stóje i tylko nieustanne ataki Joao na nogi przecinika i niekończonce
sie obrony Pulvera przed tymi atakami.

3 runda taka sama jak druga…nawet mi sie
nie chce komentować.Publika tak wyła , że nie było słychac
komentatorów:(((

MARCELO AGUIAR vs MATT HUGHES

Matt od razu zepchnął przecinika pod
pgrodzenie siatki i tam obalił (bardziej przez popchnicie niż jakąś
technike).Z gardy przeciwnika zaczał robić dosyć skuteczny
G&P.

Aguiar był zablokowany ogrodzeniem klatki
więc jego obrona była w pewnym stopniu ograniczona.NA kilkadziesiąt
sekund przed końcem walki sędzia (a zaraz potem doktor) musiał
przerwac walke bo na głowie Aguiara pojawiło się potężne rozcięcie.

ALEX ANDRADE vs AMAURY BITETTI

1 runda to początkowe ładne punktowanie
przeciwnika w stójce w wykonaniu Bitettiego.Kilka razy naprawde ładnie
trafił.Było też z jego strony kilka prób klinczów i obaleń ale
Alex dobrze się bronił.Po 1 z klinczów przy ogrodzeniu Alex
wyprowadził 2 ładne ciosy i posłał Amauryego na dechy.Tutaj może
i by dokończył dzieła :))) ale kopnał przeciwnika gdy ten był
na glebie co w tym czasie było w UFC juz zabronione.Sędzia przerwał
więc na chwile walke.Po wznowieniu Alex ruszył z impetem na
przeciwnika i znów serią ciosów przewrócił go.Amaury jednak
podniósł się i oboje prawie do końća rundy obijali się z
klinczu przy siatce.Pod koniec rundy Alez kopnął stojącego
przeciwnika i to tez zostało zaliczone jako faul bo Alex miał na
nogach buty (z butami nie wolno było w UFC kopac wogole).

2 runda początek i Alex ponownie koie
przeciwnika.Jako , że był to już 3 faul zostaje on
zdyskwalifikowany.

PAT MILETICH vs JOHN ALESSIO

1 runda potwornie nudna.Pat od razu
sklinczował , zepchnął przeciwnika do narożnika i tam go obalił.Przy
ogrodzeniu starał się robić G&P ale nie było one za bardzo
skuteczne bo John dobrze się bronił.

2 runda i pierwsza minuta to kilka akcji
zaczepnych w stójce w wykonaniu Pata.W końcu klincz , ładny rzut
przeciwnika na glebe i Pat wylądował w półgardzie.Za moment zajął
boczną,potem miał już dosiad i z tej pozycji po kilku ciosach na
głowe Johna wyciągnął mu balache na ramie.

DAVID DODD vs TYRONE ROBERTS

1 runda to kilka dobrych wymian w stójce z
obu stron.W końcu Dodd zaatakowął nogi Robertsa ale ten ładnie
skontrował i to Roberts znalazł się na górze w gardzie Dodda.Do
końca rundy mało efektowny G&P.

2 runda i na poczatku ładny slam z klinczu
w wykonaniu Robertsa.W parterze z gardy Dodda starał się robić
G&P.Po około 2 minutach udało się Davidowi wydostać z
parteru i do końca rundy mielismy w stójce nudne krążenie wokół
siebie na środku ringu z minimalną ilościa akcji.

3 runda – potworna nuda.JEdno nieudane wejście
w nogi w wykonaniu Dodda a potem mnóstwo klinczów i krążenia wokół
siebie.Jedynie kilka akcji "z doskoku" w stójce.

KEVIN RANDLEMAN vs PEDRO RIZZO

1 runda i przez pierwsze 1:30 minuty długie
czajenie się w stójce.W końcu Kevin klinczuje , spycha Rizzo do
ogrodzenia i tam obala go do parteru.Do końća rundy Randleman w
gardzi eRizzo.Raczej słąbe G&P w wykonaniu Kevina , Pedro ładnie
blokowął jego ręce ii uniemożliwiał wyprowadzanie ciosów.

2 runda bardzo nudna.Cała w stójce a mimo
to strasznie mało wymian ciosów.Aż w pewnym momencie sędzia ich
upomniał , żeby walczyli a nie krążyli wokół siebie.Padło
naprawdę mało ciosów i runda raczej remisowa.Można sie tylko
dziwić , czemu Rizzo spec od walki w stójce nie wykorzystywał
swojej broni – low kicków (kopnał zaledwie 2-3 razy).

3 runda – mimo , że w poprzednich rundach
Kevin nie zadał jakiejś dużej ilości ciosów na głowe Rizzo to
i tak Pedro wyszedł do tej rundy z bardzo zapuchniętym lewym
okiem.Runda również bardzo nudna.Dużo czajenia się w stójce ,
jeden klincz podczas którego Kevin uderzył Rizzo albo głowa albo
barkiem rozbijając mu nos.Jeden dobry high kick Rizzo ale bardziej
punktujacy niż mający na celu "ogłuszenie" Kevina.Pod
koniec rundy Randleman skontrował kopnięcie Rizzo , uderzył go
dobrze w głowe i od razu powalił.Akcję przerwał gong.

4 runda – NUUUUDAA nic się nie działo , cały
czas krążenie wokół siebie na środku oktagonu.Zero ciosów,
publika wyła ze znudzenia.Walka podobna do walki Severn vs Shamrock
:((

5 runda – NUUUUUDAA tym razem oboje
sklinczowali i tak się przepychali przez 5 minut prawie bez żadnego
ciosu (Rangleman raz uderzył kolanem nic więcej) :(((.W pewnym
momencie z publiczności na ring wleciały jakies butelki heeheheheh

 

Kain

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis