UFC 250: Amanda Nunes kompletnie dominuje Felicię Spencer [WIDEO]
Amanda Nunes (20-4) kompletnie zdominowała Felicię Spencer (8-2) w walce wieczoru gali UFC 250 w Las Vegas. Brazylijka obroniła tym samym tytuł kategorii piórkowej.
Spencer próbowała skracać dystans i wejść z ciosami. Nunes trafiała ją jednak konsekwentnie. Brazylijka biła krosami, więc Kanadyjka weszła w klincz. Z niego to jednak „Lwica” ładnym rzutem z haczeniem sprowadziła walkę do parteru. Nunes zajęła pozycję boczną. Mistrzyni pracowała nad pozycją w parterze. Mocne łokcie spadały na głowę pretendentki. Nunes dominowała i rozbijała rywalkę. Spencer zdołała uzyskać gardę, lecz do końca rundy i tak leżała na plecach.
Nunes znakomicie wyglądała w stójce. Kolejne jej uderzenia dochodziły do głowy rywalki. Spencer z rzadka odpowiedziała też ciosami, lecz nie było tego wiele. Kanadyjka szukała obalenia. Została jednak skontrowana i sama znalazła się na plecach. W parterze pretendentka przyjęła jeszcze kilka mocnych ciosów. Zawodniczki wróciły do stójki. Kolejna runda na korzyść mistrzyni.
W trzeciej odsłonie Nunes nadal ustawiała sobie rywalkę ciosami. Próba obalenia ze strony Spencer nie miała szans powodzenia. Nunes trafiała zaś raz po raz. „Lwica” biła mocno i była przy tym bardzo celna. Po raz kolejny udało się jej też przewrócić przeciwniczkę, lecz tym razem nie miała ona zamiaru walczyć w parterze. W stójce radziła sobie bowiem znakomicie. Ciosy, kopnięcia – kompletna dominacja!
Walka trafiła już do czwartej rundy. Weszliśmy więc w mistrzowski dystans. Spencer próbowała zacząć intensywniej, lecz rywalka szybko przejęła inicjatywę. Brazylijka mocno trafiła, potem łatwo przewróciła przeciwniczkę. Nunes dalej dominowała w stójce nad coraz wolniejszą rywalką. Raz jeszcze bez żadnych problemów „Lwica” przewróciła Kanadyjkę. Oprócz kilku kopnięć nie podjęła jednak innych akcji. Na nogach czuła się bowiem znakomicie. Dominacja czempionki nie podlegała żadnym wątpliwościom. Nunes wzmocniła tempo. Po kilku ciosach mistrzyni weszła w parter. Zapięła też duszenie, lecz miało za mało czasu na wykończenie techniki.
Pojedynek doszedł do ostatniej, piątej rundy. Nunes dalej robiła swoje. Łatwo obroniła obalenie rywalki i ułożyła sobie ją na plecach. Mistrzyni od czasu do czasu była w stanie spuszczać mocne łokcie. Spencer głównie sklejała się do przeciwniczki, aby unikać kolejnych mocnych uderzeń. Kanadyjka była już mocno rozbita. W końcu Nunes zdecydowała się wrócić na nogi. Przeciwniczka długo nie chciała zrobić tego samego, ale w końcu też wstała. Sędzia Herb Dean wezwał do klatki lekarza, aby obejrzał twarz Kanadyjki. Pojedynek wznowiono. Nunes znowu trafiła a potem przewróciła przeciwniczkę. na koniec jeszcze trochę okopała leżącą rywalkę.
50-44, 50-44, 50-45. Sędziowie nie mieli wątpliwości kto był lepszy. Amanda Nunes wygrała po raz jedenasty z rzędu. Podwójna mistrzyni pozostaje poza zasięgiem rywalek.
Zobacz także:
Tym razem numerowana gala w UFC Apex w Las Vegas. Wyniki gali UFC 250.