Tyson Fury przed UFC 246: Conor McGregor wygra przez nokaut
Najbliższa sobota będzie jednym z kluczowych momentów w UFC w tym roku. Po porażce w październiku 2018 roku do klatki powraca Conor McGregor. Jego przeciwnikiem będzie dużo bardziej aktywny Donald Cerrone.
Donald Cerrone tylko w 2019 roku stoczył cztery walki, zakończone pół na pół – dwie ostatnie przerwane przed końcem. Conor McGregor z kolei ostatnią wygraną w MMA zaliczył w 2016 roku, rok później zawalczył w boksie i dopiero w 2018 ponownie zawitał w oktagonie.
Mała aktywność zawodnika nie przeszkodziła pewnemu bokserowi wagi ciężkiej wytypować wyniku najbliższego starcia. Tyson Fury, bo to o nim mowa, jest pewny wygranej byłego podwójnego mistrza:
„Tak, Conor McGregor. Przez nokaut. I będę tam, żeby to zobaczyć.”
Fury mówił o irlandzkim zawodniku podczas ostatniej konferencji przed własną walką, rewanżem z Deontayem Wilderem. Co więcej, zainteresowany także zabrał głos w swojej sprawie. Jego występ, którego jest bardzo pewny, będzie dedykowany osobom, które go wspierają.
„Wejdę tam i zrobię co chcę, i zrobię show dla fanów. Niech rywale przychodzą, ja ich będę nokautować.”
Niemniej jednak, mimo komentarza odnośnie MMA, Fury powinien martwić się swoją walką z Wilderem 22 lutego. Ich poprzednie spotkanie zakończyło się kontrowersyjną decyzją. Na konferencji prasowej obaj panowie byli w doskonałej formie – obelgi latały tam i z powrotem.
- ZOBACZ TAKŻE: Colby Covington typuje UFC 246: Skoro nie znokautował emeryta w barze, to jak chce znokautować „Kowboja”?
O słownych przepychankach na poniedziałkowej konferencji dwóch bokserów pisaliśmy więcej tutaj i tutaj.
Teraz pozostaje nam czekać na rozstrzygnięcie walk McGregor vs. Cerrone oraz miesiąc później Wilder vs. Fury 2.