Trylogia z Joanną Jędrzejczyk? Rose Namajunas stawia sprawę jasno!
Przez prawie trzy lata Joanna Jędrzejczyk (14-2) była niepokonaną mistrzynią wagi słomkowej UFC pokonując każdą kolejną pretendentkę zapowiadaną na największe wyzwanie Polki w karierze. Polka radziła sobie fenomenalnie, do czasu skrzyżowania rękawic z Rose Namajunas (8-3) na UFC 217 w Nowym Jorku.
Jędrzejczyk przegrała tamto starcie przez sensacyjny nokaut w pierwszej rundzie i straciła panowanie w dywizji słomkowej. Polce nie udał się także rewanż, jaki otrzymała od UFC. Pół roku później obie zawodniczki spotkały się na UFC 223 na Brooklynie, gdzie także lepsza okazała się Rose Namajunas pokonawszy Polkę decyzją sędziów.
I choć Jędrzejczyk zapowiada, że do końca tego roku odzyska pas mistrzowski, to Amerykanka nie jest w ogóle zainteresowana na ten moment trzecią walką z Polką:
„Na ten moment ta walka w ogóle mnie nie interesuje. Uważam,że Joanna powinna pokazać się w walce z kimś innym. Ja w tej chwili na trzeciej walce z Joanną nie mam absolutnie nic do zyskania.”
Namajunas zażartowała także, że Jędrzejczyk musiałaby publicznie uznać wyższość Amerykanki, by ta ponownie się nią zainteresowała:
„No chyba, że Joanna powie, że jestem najlepsza. I to publicznie! Publicznie, bo wiem, że ona jest świadoma tego, że jestem najlepsza. Musi to powiedzieć wszystkim. Wie, że jestem od niej lepsza, ale nie przyzna tego publicznie.”
Joanna Jędrzejczyk w swojej najbliższej walce w oktagonie na lipcowej gali UFC on FOX 30 w Calgary zmierzy się z Tecią Torres (10-2). Rose Namajunas natomiast nie ma jeszcze ogłoszonej kolejnej walki w obronie tytułu mistrzowskiego.