Trener Jóźwiaka spiął się z widownią: Podszedłem do niego, żeby wyszedł, on się śmiał… [WIDEO]

Przyznać trzeba jedno – publiczność podczas konferencji, ceremonii ważenia i face to face zachowywała się karygodnie. Jak się później okazało trener Igor Kołacin postanowił zareagować i zwrócić uwagę młodzieży, żeby tak nie robiła. W odpowiedzi usłyszał bluzgi i wtedy pojawiło się zamieszanie. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić – co do tego nie ma wątpliwości. Warto zaznaczyć, że Igor jest utytułowanym zawodnikiem w naszym kraju, a świat realny i internet, to dwa inne światy.

Do wyczekiwanej walki Boxdel-Jóźwiak dojdzie już dziś w Krakowie podczas FAME MMA 17. Warto zaznaczyć, że pojedynek odbędzie się w rzymskiej klatce. Prezes Fight Exclusive Night jest mocno zmotywowany, aby zwyciężyć nie tylko walkę na słowa. Paweł przygotowywał się do walki pod okiem Marcina Naruszczki oraz wspomnianego Igora Kołacina.

Igor Kołacin zabiera głos!

Igor Kołacin w rozmowie z naszym portalem zabrał głos po całej sytuacji z publicznością.

No publiczność ubliżała. Odezwałem się i chłopak ubliżył mi. Nie będę używał tych słów. No to podszedłem do niego, żeby wyszedł. On się śmiał, ochrona mnie przetrzymała. No co? Nie kumam tego (…) To znaczy tak. Zdążyłem się przyzwyczaić do tego trash talku, który jest w freak fightach. Natomiast nie rozumiem w momencie, gdy… no ja zareagowałem, żeby się grzecznie zachował, a ta osoba ubliża mi czy trenerowi. Sorry ja nie jestem freakiem, nie walczę w freakach, więc mnie nie muszą trzymać te zasady, nie muszę trzymać lejcy. Mógłbym się odpalić, ale to jest niepotrzebne. No cóż stało się, co się stało. No tak dosyć impulsywnie zareagowałem, to fakt, ale nie przywykłem, żeby ktoś ubliżał mi.

Cała rozmowa poniżej: