TRAGEDIA! 22-letni Brazylijczyk zmarł godzinę po walce w amatorskim MMA [WIDEO]
Mający zaledwie 22 lata Mateus Fernandes zmarł godzinę po swojej amatorskiej walce, stoczonej na gali MMA w manaus w Brazylii. Tragedia ta miała miejsce w minioną sobotę.
Fernandes walczył w pierwszym pojedynku gali Remulus Fight, sankcjonowanej przez tamtejszą Komisję Sportową. 22-latek przegrał swoje starcie z Obedem Pereirą przez TKO w trzeciej rundzie. Fernandes przyjął na głowę kilka mocnych ciosów rywala i sędzia zmuszony był ten pojedynek przerwać.
Końcówkę tego starcia możecie zobaczyć poniżej:
Po tej walce Fernandes został przetransportowany do lokalnego szpitala, gdzie doznał wielu ataków serca i zmarł godzinę po stoczeniu walki.
Jak się dowiadujemy z lokalnych mediów – 22-latek był jednym z uczestników projektu społecznego Formando Campeoes, który poprzez sport pomaga młodym ludziom wyjść z nałogu narkotykowego.
Wg niektórych głosów, Fernandes niestety był odurzony w trakcie walki z Pereirą, co miało przyczynić się do późniejszych tragicznych wydarzeń w klatce.
Natomiast zgodnie z regulaminem miejscowej Komisji Sportowej (CAMMA), do amatorskich walk wymagane były jedynie badania krwi przeprowadzone pod kątem obecności wirusa HIV i zapalenia wątroby. Fernandes nie miał badanego serca ani głowy przed swoim występem.