Tomasz Chic o sytuacji Ferrariego: Gdzie drwale rąbią tam wióry lecą, nic nie dzieje się bez przyczyny!
Tomasz Chic jak się okazuje mieszka obok Amadeusza Roślika. Tym samym wielu internautów zasypywała pytaniami zawodnikami MMA VIP – czy coś wie i czy miał szansę coś zobaczyć. Tomasz postanowił całą sytuację skomentować na YouTubie, a później na insta stories.
Przy popularnym ”Ferrarim” w ostatnich dniach jest głośno. Zawodnik FAME MMA na kanale ”Władca Piekieł” potwierdził, że próbowano go zabić.
Mordeczki nagrywam to na spontanie, bo czeka mnie operacja. Czemu jestem w tej koszulce, żeby po części oddać wam obraz tej sytuacji. To wszystko jest innego koloru, to wszystko to była moja krew. Jestem cały pocięty maczetami, tutaj też. Na szczęście uchyliłem się i obcięli mi kawałek skóry, więc tak do mojego mieszkania weszło dwóch zamaskowanych oprawców i nie czekali nawet sekundy. Zaczęli ciąć maczetą z całej siły, oni weszli tylko w jednym celu. I powtarzam było to moje morderstwo, nie postraszenie, nie pocięcie. Próbowali mnie zabić. Ja od razu od pierwszej sekundy zdawałem sobie sprawę co się dzieje i postanowiłem walczyć. Jestem z siebie dumny, uważam że walczyłem jak lew. Cudem uniknąłem tej śmierci, choć był jeden lub dwa momenty gdzie byłem prawie pewny, że to koniec.
Chic pochodzący z Radomia ostatni pojedynek stoczył piątego marca na MMA VIP 4. Tomasz zmierzył się z Andrzejem Żuromskim.
Od początku obaj wyprowadzali mocne uderzenia. Tomasz Chic krwawił, ale nie zamierzał odpuszczać i ruszał z szarżą. Tomasz zapędził rywala pod siatkę. Cios prosto w punkt – ciężki nokaut!
Dotarłem do domu, udzielałem wywiadów oraz pisząc posty, po ciężkim nokaucie ( będąc tego po prostu nieświadomym ) Mówiłem głupoty, że ustałem na nogach, przetrwałem , bo nie pamiętałem i nie pamiętam, bym leżał na deskach. Dowiedziałem się w samochodzie wracając z kolegami z godzinę po walce, że ciężki nokaut, a ja : Jak to ? W szoku… Zobaczyłem teraz walkę i ścięło mnie jak kłodę Wygrał lepszy, wszedł lucky punch centralnie na brodę i mnie zabrało.. Źle się czuję, kręci mi się w głowie i tyle mogę powiedzieć. Gratuluję Tomkowi wygranej, zrobiłem błąd idąc na wymianę, a zresztą nie będę się tłumaczyć !!! Nie zachowałem zimnej głowy i zdjął mnie jak snajper idealnie – mówił tuż po walce Żurom.
Chic o sytuacji z Ferrarim: Mam nadzieje, że prawda ujrzy światło dzienne!
Tomasz Chic dostawał mnóstwo pytań o Amadeusza Roślika. Chic postanowił ponownie zabrać głos na insta stories.
Słuchajcie kochani dajcie mi już spokój, jeżeli chodzi o tą sytuację w bloku, z bloku obok na Łódzkiej 15, o niczym innym nie mówię – no właśnie. Weźcie już się odj*bcie ode mnie nie byłem żadnym świadkiem i nigdy nie będę (śmiech). Także ja mam nadzieje, bo już z tego co wiem Amadeusz ma się lepiej. Dobrze, nawet świetnie. Nagrałem wam parę filmów na YouTubie odnosząc się do tej sytuacji ostatecznie. Ostatni raz, a dokładnie ostatnie dwa razy (śmiech). To nie chodzi o budowanie pijaru, to chodzi po prostu o prawdę. Zwykłą normalną/ludzką prawdę, gdzie drwale rąbią tam wióry lecą – nic nie dzieje się bez przyczyny. Jest zawsze jakaś iskra, która spowodowała cokolwiek się stało. Mam nadzieje, że prawda ujrzy światło dzienne, jak zawsze miłego.
Wideo poniżej:
Ponadto Tomasz Chic na swoim kanale YouTube odnosił się do całej sytuacji w materiale poniżej.
Co o tym sądzicie?
Zobacz także:
Amadeusz Roślik dziś na insta stories zapowiadał nagranie z mieszkania, gdzie doszło do próby morderstwa. Popularny ”Ferrari” na swoim kanale ”Władca Piekieł” opublikował relację siedem godzin po zdarzeniu. To jest naprawdę straszne…
To nie koniec dymów na linii Tyburski-Alberto! Paweł Tyburski na insta stories ponownie w mocnych słowach wypowiedział się o raperze. ”Tybori” zdradził, że napisał do Alberto wiadomość prywatną. Ponadto zapewnia, że jeżeli dojdzie do spotkania, to nie zamierza patrzeć czy raper ma zaplanowaną walkę.