MMA PLNajnowszeBoksTomasz Adamek wyłożył kawę na ławę w kwestii Marcina Najmana! Poruszający wpis byłego pięściarza!

Tomasz Adamek wyłożył kawę na ławę w kwestii Marcina Najmana! Poruszający wpis byłego pięściarza!

Jeden z najbardziej utytułowanych pięściarzy w historii Polski – Tomasz Adamek odniósł się do wcześniejszych słów Marcina Najmana (2-5), który pozwolił sobie na komentarz w kierunku „Górala” po skrytykowaniu przez niego występu „El Testosterona” na gali FAME MMA 6.

Tomasz Adamek wyłożył kawę na ławę w kwestii Marcina Najmana! Szczery i poruszający wpis byłego pięściarza!

Tomasz Adamek w obszernym wpisie w mediach społecznościowych poruszył wiele istotnych kwestii w relacji z Marcinem Najmanem:

BŁYSKAWICZNA PRZEGRANA

Drogi Marcinie, z uwagą przeczytałem Twój wpis, odnoszący się do moich uwag ,po Twojej ostatniej walce MMA. Zgadzam się z Tobą ,jak piszesz ,że znalazłeś się w trudnej sytuacji życiowej, bo podwinęła Ci się noga. Tak nazywasz moment ,po błyskawicznej przegranej w ostatniej walce. Marcinie to właśnie Twoja błyskawiczna przegrana , była powodem wielu krytycznych wypowiedzi w mediach na temat Twojej postawy sportowej.
Ja oceniłem Twoją klasę sportową , używając może za ostrych słów ale dałem się ponieść emocjom, po obejrzeniu Twojej walki. Ty nazywasz to show i widowiskiem, nie określając, jakie to widowisko ma być. Wydaje mi się ,że na pewno jest to widowisko sportowe ,gdzie rywalizuje dwóch przeciwników a widownia ocenia ich postawę.
Czy chcesz , czy nie ale jako widz miałem prawo do własnej oceny , Twojej postawy sportowej w klatce. W wielu mediach czytając relacje z Twojej ostatniej walki oraz komentarze w mediach społecznościowych, znalazłem wiele takich niepochlebnych opinii.Ty odpowiadasz na te komentarze ,,podwinęła mi się noga,, a ja widziałem co innego. Widziałem ,jak padasz na deski po mocnym ciosie przeciwnika. Zaskoczył Cię, był szybszy, był lepszy tego dnia. Przegrałeś walkę , byłeś tego dnia gorszy. Samo życie , ja też przegrałem kilka walk w ringu, ale nigdy nie uciekałem od tego .

NAJMAN ŻYJE W INNEJ RZECZYWISTOŚCI

Ty żyjesz w innej rzeczywistości. W przekonaniu ,że Twoje dokonania sportowe są wielkie i zasługują na docenienie. Ty chcesz uciszyć prawdziwych fanów boksu , czy MMA i to irytuje ludzi. Brakuje Ci realnej oceny tego , czy nadajesz się do tego sportu po tylu przegranych walkach w ringu , czy klatce.
Jesteś już dojrzałym Ojcem rodziny i czas na decyzje , która ochroni Ciebie przed utrata zdrowia. Moja wypowiedź zmierzała do tego ,abyś kończył tzw. karierę w sportach walki, bo odbiór społeczny jest negatywny. Ja też kilka razy nosiłem się z zamiarem zakończenia kariery, po walkach które przegrywałem. Mnie stać było na realną ocenę moich możliwości w ringu, w sytuacji kiedy przegrywam walkę a dodatkowo byłem coraz starszy.

O SILE DOPINGU

Sam w zaciszu domowym obejrzałem na You Tube swoje walki od 2005 roku. Wniosek z tego oglądania był jeden , pozostawiłem po sobie wiele trudnych , zwycięskich walk ale trafiły się i porażki. Cieszą zdobyte tytuły , zarobione ciężką pracą pieniądze, na dalsze, dostatnie życie. Wszystko to jest tak samo ważne jak sympatia tysięcy fanów boksu , którzy śledzili moje walki przed telewizorem i bezpośrednio przybyli do hali sportowej.
Doping w trakcie walk, radosne uniesienie po zwycięstwach, to wszystko dzięki wielu ludziom ,którzy brali udział w przygotowaniu tych walk. Nigdy nie zapomniałem o roli trenerów, którzy mnie prowadzili, promotorów z którymi miałem dobre i mniej dobre relacje. Wielki udział w mojej karierze sportowej miała również telewizja Polsat i telewizje amerykańskie.
Poznałem siłę dopingu Polonii amerykańskiej i moich fanów na galach organizowanych w Polsce. To dlatego chcę jeszcze raz wejść do ringu i ostatecznie pożegnać się z fanami boksu w Polsce , za te wszystkie lata, kiedy byli ze mną na dobre i złe. Nie wiem , czy sytuacja związana z panującą epidemią koronawirusa nie przeszkodzi mi w organizacji pożegnania z boksem tym roku.

MANIA WIELKOŚCI

Marcinie nie zrobiłem nic niestosownego w stosunku do Twojej osoby. Powtarzam, była to moja osobista opinia na temat Twojej walki od strony sportowej. Twój wpis a szczególnie styl i poruszone wątki upewniają mnie ,że naprawdę przeżywasz trudny okres.
Wystawiłeś mi laurkę sportową pisząc ,, Byłeś bardzo dobrym sportowcem , ale niestety małym człowiekiem,, . Dziękuję Ci za te słowa tylko połowicznie. Nie zgadzam się z drugim członem zdania ,gdzie zarzucasz mi , że byłem małym człowiekiem. Wyszedłeś poza ocenę sportową mojej osoby i skupiłeś się na wątkach , które są Ci bliższe , niż te sportowe.
Tylko CELEBRYTA , potrafi w jednym tekście zmieścić bez zmrużenia oka tyle kłamstw. Wracasz do książki, pytasz dlaczego nie wytoczyłem sprawy sądowej, stawiasz mi zarzuty innej natury, bo to siedzi w Twojej celebryckiej głowie. Sprawa książki z roku 2006 zakończona ugodą , o której była w mediach ale ten fakt przeoczyłeś. A czy ja pytam Ciebie, jak tam Twoja sprawa sądowa , którą przegrałeś ?
Zobacz jaki jestem delikatny i nie staram się wtykać nosa w sprawę , która mnie nie dotyczy. Moje relacje z Andrzejem Gołotą , to nasza sprawa a nie powód do tego żebyś przedstawiał swoją kłamliwą wersję, jako dążeniu do ogrzania się w jego otoczeniu.
Sam mnie namawiałeś do udziału w organizowanej gali i moje nazwisko pojawiało się w informacjach oficjalnych. Dzisiaj przedstawiasz inną wersję chcąc po kilku latach wytłumaczyć się z tego ,że pomimo zaproszenia mnie na galę , faktycznie nawet nie powitałeś. Straciłem trochę czasu ale przez ten incydent powiedziałem Ci ,żebyś nie kontaktował się więcej ze mną w przyszłości.
Marcin nie zasługujesz na miano kolegi po tym, jak się zachowałeś. Twoje zachowanie na sparingu o który przed kilku laty zabiegałeś w Warszawie ,też przedstawiasz w innym świetle. Po kilku chwilach dostałeś lewy prosty i spring został zakończony. Ty chciałeś tańczyć na nogach , ja boksować zadając ciosy . Dzisiaj chcesz odpytywać świadka sparingu i może doprowadzić do wrażenia ,że byłeś lepszy od Adamka.
Mania wielkości, to cecha która jest mi obca a Ty objawiasz ją przy każdej okazji. Zacznij żyć inaczej , znajdź miejsce dla siebie , gdzie się będziesz dobrze czuł. To jest moja rada dla Ciebie. Bez boksu ,czy walki w klatce też jest fajne życie.
Życzę Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego dobrego. Nie żywię urazy za to ,że w sposób nieprzemyślany zaprezentowałeś fakty nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.
PS. Wysyłałem Ciebie do cyrku ale jak tam nie chcesz iść , to zostaje Ci jeszcze kabaret, to też będzie fajne NAJMAN SHOW. Zła informacja na koniec dla Ciebie jest taka ,że w KABARECIE jest bardzo duża konkurencja. Będziesz się musiał bardzo postarać. Powodzenia Tomasz Adamek

Drogi Marcinie, z uwagą przeczytałem Twój wpis, odnoszący się do moich uwag ,po Twojej ostatniej walce MMA. Zgadzam się…

Posted by Tomasz Adamek on Wednesday, April 1, 2020

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis