To była próba morderstwa! Przerażające obrazki z mieszkania Ferarriego! [WIDEO]
Amadeusz Roślik dziś na insta stories zapowiadał nagranie z mieszkania, gdzie doszło do próby morderstwa. Popularny ”Ferrari” na swoim kanale ”Władca Piekieł” opublikował relację siedem godzin po zdarzeniu. To jest naprawdę straszne…
Fani byli wstrząśnięci, gdy napływało coraz więcej informacji, że Amadeusz Roślik trafił do szpitala. Miał bowiem zostać zaatakowany nożem. Jak się później okazało – historia była jeszcze bardziej wstrząsająca.
Mordeczki nagrywam to na spontanie, bo czeka mnie operacja. Czemu jestem w tej koszulce, żeby po części oddać wam obraz tej sytuacji. To wszystko jest innego koloru, to wszystko to była moja krew. Jestem cały pocięty maczetami, tutaj też. Na szczęście uchyliłem się i obcięli mi kawałek skóry, więc tak do mojego mieszkania weszło dwóch zamaskowanych oprawców i nie czekali nawet sekundy. Zaczęli ciąć maczetą z całej siły, oni weszli tylko w jednym celu. I powtarzam było to moje morderstwo, nie postraszenie, nie pocięcie. Próbowali mnie zabić. Ja od razu od pierwszej sekundy zdawałem sobie sprawę co się dzieje i postanowiłem walczyć. Jestem z siebie dumny, uważam że walczyłem jak lew. Cudem uniknąłem tej śmierci, choć był jeden lub dwa momenty gdzie byłem prawie pewny, że to koniec.
Jest nagranie!
Ten widok jest straszny. Amadeusz Roślik postanowił opublikować na YouTubie materiał nagrany w jego mieszkaniu – siedem godzin po całym zdarzeniu. Jest to wideo dla ludzi o mocnych nerwach, bowiem krwi nie brakuje.
Całe wideo poniżej:
”Ferrari” dziś na insta stories postanowił podziękować kibicom i organizacji FAME MMA, która od razu zapewniła mu pomoc.
Przypał pokazywać się tak wyglądając, ale chciałbym podziękować federacji FAME MMA, że stanęła na wysokości zadania i wysłała mnie do najlepszego specjalisty w Polsce, ponieważ w szpitalu państwowym powiedzano mi, że moja ręka nigdy nie wróci do sprawności, a o MMA mogę zapomnieć. Nie zamierzali mi rekonstruować nerwów, a tutaj nie tylko ścięgna zawieszono mi na takich specjalnych kotwiczkach, bo były totalnie przecięte, ale również zrekonstruowano mi nerwy dzięki, którym będę miał czucie w dłoni. Po prostu wam z całego serca dziękuję, szanowni włodarze. Co do widzów również wam dziękuję za wsparcie. Co do niedowiarków mam kilka ran kłutych, chyba osiem nie licząc ręki. Dodatkowo dzisiaj wrzucę filmik z mieszkania, w którym wydarzyła się ta cała rzeź. Nie skończyła się ona u mnie w mieszkaniu, ponieważ uciekałem.
Przypomnijmy, że Amadeusz Roślik ostatni pojedynek stoczył na FAME MMA 13 w Gliwicach. Początkowo trylogia z Adrianem Polańskim miała się odbyć w szalonej formule ”No Time Limit”. Podopieczny Mirosława Oknińskiego doznał kontuzji i nie chciał walczyć. Po dłuższych negocjacjach Amadeusz, Polański i organizacja doszła do porozumienia. Zobaczyliśmy starcie na zasadach boksu, a przy okazji zapowiedziano już czwartą walkę Ferrari-Polak. Pojedynek trwał cały dystans. Polański wygrał niejednogłośną decyzją sędziów.
Zobacz także:
Marcin Wrzosek postanowił obszernie skomentować ostatnie nagranie Marcina Najmana. Były mistrz KSW zapewnia, że jest gotowy i chętny na starcie z dużo cięższym ”El Testosteronem”. ”Polish Zombie” zdradził, że dostał propozycję również z organizacji MMA VIP.
Profesjonalista w każdym calu: zawodnik MMA i od niedawna youtuber komentujący wydarzenia ze światowego i polskiego MMA – Daro Lew wypowiedział się o ostatniej walce o pas mistrzowski wagi koguciej Sterling vs Yan 2, do której doszło w miniony weekend na UFC 273 w Jacksonville.