Tańcula szczerze przed FAME MMA 15: Dla mnie ważniejsza jest walka z…
Arkadiusz Tańcula udzielił nam wywiadu świeżo po ogłoszeniu walki z Murańskimi na FAME MMA 15. Przyznał, że został do tego poniekąd zmuszony. W rozmowie ze mną zdradza, które starcie będzie dla niego bardziej wymagające i na którym mocniej się skupia.
Pierwszy raz w historii FAME zawodnik stoczy dwie walki w formule MMA na jednej gali. “Aroy” po raz drugi mierzy się z oboma panami. Na FAME 10 zawalczył z M. Murańskim i pokonał go przez jednogłośną decyzję sędziów.
Dwie gale później mieli stanąć naprzeciw siebie ponownie, ale „Młody Muran” doznał kontuzji i wskoczył za niego ojciec. Wymyślono wówczas szalone zasady walki – po raz pierwszy wprowadzono klatkę rzymską.
Tańcula ujawnia, na której walce skupia się bardziej
Co ciekawe, Tańcula wypowiedział się o Mateuszu w samych superaltywach:
Naprawdę wziął się za siebie. Jest trzy levele wyżej niż wtedy, kiedy walczył ze mną. Wtedy nie umiał się ruszać na nogach. Jedynie miał w sobie wolę wygranej i serce wojownika. Kurdę, ale mu słodzę. Teraz doszły do tego umiejętności. Na pewno nie będzie łatwo. Kondycyjnie też nie będzie mi łatwo. Mam dwie walki jedna po drugiej. Przerwa będzie jedynie na rozłożenie klatki rzymskiej. Nawet nie wiem, czy wracam do szatni. To będzie około 10-15 min przerwy.
Ponadto „Aroy” twierdzi, że kompletnie nie skupia się na drugiej walce, bowiem najważniejszy dla niego jest pojedynek z Mateuszem. Natomiast starcie z Jackiem traktuje jako „niech się dzieje wola nieba”.
Ważniejsza dla mnie jest pierwsza walka. Ona będzie sportowa. Tak jak mówiłem, Mateusz już coś sobą reprezentuje. Widać to w komentarzach, ludzie piszą „to nie ten sam Murański, Tańcula będzie miał prze*ebane, to nie będzie łatwe”. Rzeczywiście to nie będzie łatwe, ja skupiam się na pierwszej walce. Druga to, pff… co się stanie, to się stanie. To nie będzie dla mnie istotne. Istotne dla mnie jest pokonać Mateusza, a później… niech się dzieje wola nieba.
Cały wywiad z Arkadiuszem Tańculą dostępny na naszym kanale YouTube: