Szok! Zawodnik BJJ złamał kij baseballowy dźwignią kończącą!
Wielokrotnie dźwignie wykonywane w Brazylijskim Jiu-Jitsu uchodzą za bardzo niebezpieczne. O tym, jak w istocie potrafią one zrobić krzywdę, pokazał jeden z zawodników, bez większego kłopotu łamiąc kij baseballowy.
BJJ jest jedną z najczęściej wykorzystywanych technik w MMA. Wielu zawodników wyspecjalizowało się w tej dziedzinie, dzięki czemu ta pomogła im lub doprowadziła do szczytu w mieszanych sztukach walki. Pionierem wykorzystywania różnych technik kończących był Royce Gracie, który do dziś uważany jest za jedną z największych legend UFC.
Zobacz również
Dziś znalazłoby się wielu zawodników wyspecjalizowanych w Brazylijskim Jiu-Jitsu. Świetnymi specjalistami w tej sztuce walki są Demian Maia (28-10) czy też Charles Oliveira (29-8). Na polskim podwórku najjaśniejszym przykładem dotyczącym walki w parterze to oczywiście Mateusz Gamrot (15-0, 1NC), który coraz poważniej łączony jest z UFC.
BJJ charakteryzuje się wieloma dźwigniami atakującymi szyję lub różne stawy. Odpowiednio założona technika kończąca wywołuje u zawodników duży ból, toteż szybko klepią oni w matę. Nieco inaczej sprawa ma się z duszeniami, gdyż tu niektórzy fighterzy wolą stracić przytomność, aniżeli zmusić się do poddania walki.
Na Instagramie jeden z ćwiczących BJJ zaprezentował jednak, dlaczego należy nie ryzykować swoim zdrowiem i poddawać walki, gdy nie da się już wyjść z dźwigni. Mianowicie w materiale wideo zawodnik pokazuje jedną z końcowych technik, zakładając ją na kij baseballowy.
W teorii może się wydawać, że tak wytrzymała struktura, jaką jest wspomniany kij, postawi znaczny opór fighterowi. Jak się okazało, sprzęt nie podołał zadaniu, a prezentujący bez większego problemu złamał kij, następnie pokazując efekty swojej pracy.
Efekt „walki” z kijem możecie zobaczyć poniżej:
Zobacz także:
Federacja Fight Exclusive Night pochwaliła się zakontraktowaniem nowego zawodnika. Do organizacji dołączył finalista ostatniego turnieju Wotore.
Wydawało się, że kolejna decyzja McGregora o zakończeniu kariery niczym nie różni się od poprzednich ogłoszeń. Irlandczyk umotywował jednak swoją decyzję, przez co staje się ona bardziej realna, niż ostatnimi razami.
Choć MMA z roku na rok zyskuje coraz większą popularność, to jednak nie do wszystkich przemawia ta sztuka walki. Negatywnie o dyscyplinie wypowiedział się czołowy polski bokser – Kamil Łaszczyk.
