Szef KSW komentuje przegraną Mameda: Od lat inspiruje kolejne pokolenia!
To był gorzki wieczór dla fanów Mameda Khalidova. Były już mistrz, w walce wieczoru KSW 65 przegrał przez nokaut z Roberto Soldicem.
Walka ta była zapowiadana jako największe i najbardziej kasowe stracie w historii polskiego giganta. Trudno się jednak dziwić, walka dwóch mistrzów, legendy, z największym prospektem, to rozbudzało emocje.
Od samego początku, obaj zawodnicy było bardzo uważni, ale nie pasywni. Mamed w swoim stylu bardzo dobrze pracował na nogach, szukając kopnięć, Roberto szukał z kolei ciosów na tułów Polaka, które często dochodziły celu.
Chorwat rozkręcił się w drugiej odsłonie. Konsekwentnie kontynuował swoją pracę bokserską, która przynosiła wymierne korzyści. W pewnym momencie, podrażniony Mamed zdecydował się na atak, zawodnicy podjęli morderczą wymianę na pięści, którą potężnym lewym sierpem przypieczętował mistrz kategorii półśredniej.
Były czempion długo nie mógł dojść do siebie, jednak wspierany głośnym dopingiem fanów wstał aby wysłuchać werdyktu.
Po walce pojawiło się wiele głosów wsparcia dla legendy mieszanych sztuk walki w Polsce. W takim tonie wypowiedział się między innymi wieloletni przyjaciel Khalidova, a przy okazji współwłaściciel KSW, Maciej Kawulski.
Cytując naszego nowego króla mikrofonu @ddreporterrr :
„Roberto wczoraj sięgnął gwiazd i strącił jedną z nich prosto na deski„ @soldicmma 👏 Gratuluje mistrzu.
@mamed_khalidov …..jak to Mamed. Już dawno nie musi nic sobie udowadniać lecz wciąż to robi. Nie powinien szukać wyzwań ale z jakiegoś powodu ciagle się za nimi rozgląda. Nie potrzebuje niczego przekraczać bo dawno już przekroczył sam siebie. Taki już jest. Za to pokochali go fani. Dlatego właśnie od lat inspiruje kolejne pokolenia.
Podobno zwycięzcą tylko się bywa 🤔
Po wczorajszej walce dotarło do mnie, że jeśli wystarczająco dużo razy podniesiesz rękę do góry to masz pełne prawo żyć w przekonaniu, że nigdy jej nie opuszczałeś ergo Zasługujesz na to aby w poczuciu zwycięstwa permanentnie trwać.
Bohaterowie wczorajszego wieczoru mogli by już dawno sobie na ten komfort pozwolić i pewnie dokładnie dlatego nigdy z tego przywileju nie skorzystali.
Pisząc Bohaterowie nie mam na myśli wyłącznie tych ringowych.
Zobacz także:
Salahdine Parnasse (16-1-1) wraca na tron w wadze piórkowej i od razu ma spore oczekiwania! Francuz wyznał, że w kolejnym pojedynku chciałby powalczyć o drugi pas w organizacji KSW.
Mamy nowe informacje odnośnie stanu zdrowia Mameda Khalidova (35-8-2). Reprezentant Arrachionu Olsztyn w drugiej rundzie został ciężko znokautowany w starciu z mistrzem – Roberto Soldiciem (20-3). Legendę KSW czeka operacja.
Roberto Soldić (20-3) nie pierwszy raz udowodnił, że jest niekwestionowanym mistrzem organizacji KSW. ”RoboCop” w sobotę w Gliwicach został podwójnym championem. To nie koniec! Soldić po walce zdradził, że chciałby dostać starcie o trzeci tytuł. Mowa o pojedynku z Tomaszem Narkunem (18-4).