Szef FAME MMA o konkurencyjnej organizacji: To się kwalifikuje pod kodeks karny!
Organizacja Elite Fighters przygotowuje się do swojego pierwszego wydarzenia. Gala freakowej federacji ma odbyć się już w lipcu. „Marketing oparty jest na pomówieniu mnie osobiście, prezesa Rafała Masternaka oraz całej organizacji” – wypowiedział się o nowym produkcie jeden z włodarzy FAME MMA – Krzyszof Rozpara.
Elite Fighters to organizacja zrzeszona specjalnie pod freak-fighty. Pierwsza gala EF odbędzie się w lipcu obecnego roku, jednak data jest jeszcze zagadką. Nie wiadomo, kto stoi na czele federacji, gdyż włodarze Elite cały czas pozostają owiani tajemnicą. Zawodnikami, którzy podpisali już kontrakt z organizacją są m.in. uczestniczka programu Warsaw Shore – Ewa Piekut czy instagramerka – Julia Pelc.
„Marketing ma być oparty na pomówieniach”
Nie jest jeszcze pewne czy Elite Fighters odniesie sukces, jednak opinie ludzi związanych z branżą, wywołują ambiwalentne odczucia. O nowej organizacji w wywiadzie dla MMA – Bądź na bieżąco wypowiedział się jeden z włodarzy organizacji FAME MMA – Krzysztof Rozpara.
Marketing ma być oparty na pomówieniu mnie osobiście, prezesa Rafała Pasternaka i naszej federacji o działania niezgodne z etyką biznesową. Jakieś przedziwne próby przejęcia, czy przekupienia. 13 maja Elite Fighters opublikowało na swoim Instastory wiadomości, jakby to FAME próbowało przepłacać zawodników, żeby negatywnie się wypowiadali o Elite Fighters – powiedział Rozpara.
A teraz dotarły do nas spreparowane screeny niby moich rozmów z kimś związanym z Elite Fighters, jakbym to ja miał chcieć kupić, podejmować jakieś działania z Elite Fighters, to są bzdury. Z informacji, które mamy chcą wykorzystać to w materiałach promocyjnych. Jeżeli by do tego doszło, no to się kwalifikuje pod artykuł 112 kodeksu karnego, czyli pomówienie – dodał włodarz federacji FAME MMA.
Zobacz także:
Tomasz Chic tak jak obiecał pod koniec maja rozpoczął przygotowania do starcia z Krystianem Pudzianowskim. Tomasz na poważnie bierze pojedynek i zamierza wszystkich zaskoczyć już osiemnastego czerwca.
Wydaje się, że Mateusz Murański w najbliższym czasie będzie miał spore problemy. Powodem jest jego walka w organizacji Fight Exclusive Night bowiem Mateusz złamał zapis w kontrakcie z FAME MMA.
Wydaje się, że to koniec przygody Normana Parke (28-7-1) w największej organizacji w naszym kraju. Głos w tej sprawie zajął Martin Lewandowski. Jeden z właścicieli KSW uważa, że ”Stormin” nie docenił pomocy, którą zapewniła mu organizacja.