Szalona reakcja Krzysztofa Stanowskiego na walkę Najman vs Don Kasjo! [WIDEO]

Szok i niedowierzanie. Te emocje towarzyszyły wczoraj większości kibiców sportów walki, którzy oglądali walkę Marcina Najmana z Don Kasjo. Jak na zachowanie byłego boksera zareagowali dziennikarze Kanału Sportowego? Sami zobaczcie!

To miał być najbardziej elektryzujący pojedynek wczorajszego wieczoru. Don Kasjo zapowiadał, że wyśle Marcina Najmana do karetki. Częstochowianin mówił z kolei o wojnie, podczas której ukarze swojego rywala za słowa, które kierował w jego kierunku. Nie pierwszy raz niestety zapowiedzi byłego boksera nie znalazły pokrycia w rzeczywistości.

Obalenie oraz kopnięcie w walce bokserskiej. Tego nie spodziewał nikt, również dziennikarze zgromadzeni wczoraj wieczorem w studiu Kanału Sportowego. Krzysztof Stanowski, Michał Pol, Maciej Turski, Kamil Gapiński i Wojciech Hadaj relacjonowali na żywo walkę byłego pięściarza. Jak zareagowali na niespodziewane akcje ze strony byłego boksera?

Pomyliły mu się sporty! Marcin Najman zapomniał, że to nie jest MMA tylko boks! Co tu się wydarzyło! Mam tego dosyć! Jesteś największą kompromitacją tego kraju.

Na twarzach dziennikarzy widać było niedowierzanie w to czego właśnie byli świadkami.

Marcin Najman oszalał. Marcin Najman oszalał. Przegrał walkowerem!(…) Ty nawet nie umiesz boksować!(…) Kasjusz chciał się bić! Kasjusz jest załamany, on nie wierzy! Przecież to jest jakiś żart.

Szczególnie starty w całym wydarzeniu okazał się Krzysztof Stanowski. Dziennikarz, z którym od kilku miesięcy Marcin Najman prowadzi medialną wojenkę postawił bowiem dwa tysiące na zwycięstwo El Testosterona. Jak skomentował całe zajście?

Przyniesiesz mi te pieniądze w zębach!

Konflikt Marcin Najman – Krzysztof Stanowski

Spięcia na linii Marcin Najman – Krzysztof Stanowski zaczęły się po walce z Piotrem „Bestią” Piechowiakiem na Fame MMA 6, która zakończyła się porażką byłego boksera. Jeden ze współwłaścicieli Kanału Sportowego ironicznie skomentował wówczas występ Marcina Najmana.

W swojej innej wypowiedzi Krzysztof Stanowski przyznał, że gdyby zaczął trenować sporty walki, to prawdopodobnie mógłby następnego dnia stanąć z Marcinem Najmanem do walki. Były to rzecz jasna wypowiedzi czysto ironicznie, bo jak sam przyznał, właściciel Weszło nigdy nie planował trenować boksu. Ponadto byłoby niedorzecznym sądzić, że po kilku godzinach treningu osiągnie się poziom boksera, z ponad dwudziestoma zawodowymi walkami na koncie.

Marcin Najman wziął jednak mocno do siebie słowa Krzysztofa Stanowskiego. W kwietniu były bokser był gościem programu Hejt Park, podczas którego wielokrotnie dopytywał dziennikarza o jego słowa. Chciał również potarczować Krzysztofa Stanowskiego, na co ten się nie zgodził twierdząc, że nie zwykł robić rzeczy na których się nie zna.

Od tego czasu panowie przy różnych okazjach wbijali sobie wzajemnie szpileczki. Marcin Najman i Krzysztof Stanowski wytykali sobie niefortunne wypowiedzi i zachowania.

Setny Hejt Park

Hejt Park to jeden z flagowych formatów Kanału Sportowego. Formuła programu polega na tym, że zaproszeni goście przez dwie godziny odpowiadają na pytania prowadzącego i fanów. Na początku listopada odbył się setny – jubileuszowy odcinek audycji, w którym na pytania fanów odpowiadali wszyscy właściciele Kanału Sportowego. W trakcie programu Mateusz Borek, po wcześniejszym uzgodnieniu, zadzwonił do Marcina Najmana.

Rozmowa nie potrwała długo. Były pięściarz przyznał, że nie będzie brał udziału. w dyskusji tak długo jak po drugiej stronie znaduje się Krzysztof Stanowski.

Po programie Marcin Najman opublikował post, w którym porównał dziennikarzy Kanału Sportowego do patostreamerów.

Sytuacja absolutnie pokazująca nowe czasy. Kilku dziennikarzy , kiedyś nawet szanowanych oraz jedno Zero stali się Patostromerami…