Smutny Piotr Szeliga po przegranej z Pasternakiem: Wolałem dostać… [WIDEO]

Piotr Szeliga zabrał głos tuż po kolejnej walce w freakowej organizacji. ”Szeli” stanął przed kolejnym naprawdę dużym wyzwaniem. Freak fighter pochodzący z Dębicy w formule K-1 zmierzył się z Michałem ”Wampirem” Pasternakiem. Przed walką padło dużo mocnych słów, ale już w klatce zaskoczenia większego nie było. Pasternak był faworytem i od drugiej odsłony kompletnie zdominował pojedynek.

Trzeba przyznać, że Szeliga wyzwań się nie boi, bowiem w przeszłości zmierzył się z Normanem ”Storminem” Parke oraz Marcinem ”Polish Zombie” Wrzoskiem.

Początek był dobry, bowiem parę ciosów doszło idealnie do celu. Dodatkowo Szeliga cały czas pracował niskimi kopnięciami. W drugiej odsłonie było już widać zdecydowanie duże zmęczenie u podopiecznego Mateusza ”Don Diego” Kubiszyna. Pasternak szybko to wykorzystał i kompletnie zdominował pojedynek. W tym momencie już prawie każde uderzenie dochodziło do celu. Ostatecznie w trzeciej rundzie narożnik postanowił rzucić ręcznik.

Pierwsze słowa Szeligi po przegranej!

Piotr Szeliga zabrał głos po przegranej z Michałem Pasternakiem.

Szkoda trochę. Był lepszy. Tam, gdzieś później zabrakło tlenu. Michał to zobaczył i wykorzystał – no i co… ja wykorzystałem ile się dało. Chciałem walczyć do końca. Z tego co widziałem to przerwał narożnik, bo rzucił ręcznik? Tak trochę mi dziwnie było, bo wolałem dostać wpi***** i przegrać normalnie, a nie rzucać ręcznik, ale stwierdzili, że chyba szkoda mojego zdrowia i rzucili ręcznik. Ja dałem z siebie wszystko.     

Cała rozmowa poniżej: