MMA PLNajnowszeKSWSebastian Przybysz opowiedział o swojej przyszłości w KSW. Padły mocne słowa o kontrakcie!

Sebastian Przybysz opowiedział o swojej przyszłości w KSW. Padły mocne słowa o kontrakcie!

Były mistrz wagi koguciej Federacji KSW oraz jeden z najbardziej lubianych zawodników na polskiej scenie mieszanych sztuk walki – Sebastian Przybysz opowiedział o swojej przyszłości w szeregach największej organizacji MMA w kraju.

Sebastian Przybysz opowiedział o swojej przyszłości w KSW

Przybysz aktualnie kończy kontrakt z KSW, a ostatnio walczył w minioną sobotę na gali KSW 84 w Gdyni, gdzie efektownie poddał Islama Djabrailova, prezentując przed własną publicznością fenomenalną formę.

Dzięki tej wiktorii „Sebic” przybliżył się do kolejnej walki o mistrzowski pas, który aktualnie wisi na biodrach Jakuba Wikłacza.

Sebastian Przybysz opowiedział o swojej przyszłości w KSW

„Sebic” po występie na gali KSW 84 i obok Krzysztofa Głowackiego był gościem programu MMA Studio, gdzie gościł u prowadzących program Filipa Lewandowskiego i Mariana Ziółkowskiego.

Tam opowiedział o swojej aktualnej sytuacji kontraktowej i odniósł się do słów Mariana Ziółkowskiego, który miał usłyszeć Przybysza mówiącego do swojego narożnika: „Albo gruba oferta, albo spierdalamy za ocean”.

Oto, jak do tych słów odniósł się „Sebic”:

„Mam taki rytuał, że lubię ze swoim narożnikiem i swoimi bliskimi, zbliżyć się i zamienić parę słów prywatnie. I tak – zazwyczaj to nie wychodziło, ale jak widać są ludzie, którzy mają gumowe uszy i słyszą więcej. Nie będę kłamać – użyłem takich słów. Jestem na końcówce kontraktu i zobaczymy. Mój poprzedni kontrakt, na którym obecnie jestem to jest jeszcze przedłużenie pierwszego mojego kontaktu, który miałem z KSW i który był załatwiany jeszcze przez mojego byłego menadżera i mówiąc szczerze, uważam, że ten kontrakt jest średnio opłacalny dla mojej osoby.

Artur, odkąd jestem w Shockerze, to próbował ten kontrakt podreperować i jest o wiele lepiej, ale dalej możemy użyć słowa, że jest „średnio”. Jestem teraz w takim momencie, że bardzo chętnie wysłucham oferty ze strony KSW, ale nie ukrywam, że również pojawiły się różne inne zapytania…”

A Wy jak myślicie – czy Sebastian Przybysz zostanie w KSW czy będzie próbował swoich sił za oceanem, czyli docelowo w największej organizacji MMA na świecie, jaką jest UFC?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis