Sean Strickland zażenowany sędziami po UFC Vegas 66: Oni nie wiedzieli jak wykonywać swoją pracę
Sean Strickland był bardzo zażenowany sędziami punktowymi po minionej gali UFC Vegas 66. Amerykanin w walce wieczoru gali w UFC Apex w Las Vegas mierzył się z Jaredem Cannonierem i starcie to przegrał. Przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach.
Oficjalnie Strickland uległ Cannonierowi niejednogłośnie na punkty. Jeden z sędziów co prawda wskazał na jego wygraną w stosunku 49:46, ale dwóch pozostałych punktujących jako wygranego tego starcia widziało Jareda Cannoniera, któremu przyznali wiktorię także w stosunku 49:46
Sean Strickland zażenowany sędziami
Strickland po tej imprezie nie potrafił ukryć frustracji i zażenowania postawą sędziów punktowych. Jego zdaniem bowiem walkę z Cannonierem wygrał.
W filmie, który opublikował w swoich mediach społecznościowych grzmiał:
“Jestem pieprzonym zbitym przegranym. Czapki z głów dla Jareda, ale miał sędziów, którzy nie wiedzieli jak wykonywać swoją pracę. Właściwie to spójrz sobie na kartę ciosów, zobacz znaczące uderzenia, sprawdź ile razy nim zachwiałem. Eksperci w tej dziedzinie podchodzą do mnie i mówią: “Stary, nie wiem jakim cudem ty to przegrałeś.”. Zadawałem dużo więcej ciosów, tablica wyników powinna to mówić.”
Zobacz także:
Mirosław Okniński w mediach społecznościowych postanowił zabrać głos po gali XTB KSW 77 w Gliwicach. Uznany trener skomentował przegraną Mariusza Pudzianowskiego z Mamedem Khalidovem. Okniński podkreśla, że nie siła, a technika!
Minionej nocy – nieco w cieniu gali XTB KSW 77 – odbyła się gala UFC Vegas 66, na której to walczył Polak – Michał Oleksiejczuk. “Husarz” nie tylko zaliczył ten wieczór do udanych ze względu na efektowną wygraną, ale i z bonusem za “występ wieczoru”!