MMA PLNajnowszeBez kategoriiSapp vs Tyson ?!!?

Sapp vs Tyson ?!!?

Sapp vs Tyson ??!!??

Gamrot - Dos Anjos

Podczas ostatniej gali K-1 w
Las Vegas, "Battle at the Bellagio" mogliśmy zobaczyć sytuację, której
nikt się nie spodziewał.. Mianowicie – Sapp po zwycięskiej walce z
byłym zawodnikiem UFC, Kimo Leopoldo, został "wyzwany" na pojedynek
przez .. Mike’a Tysona. Była to niecodzienna sytuacja, dla fanów K-1
jak i pięściarskiego kunsztu "Iron Mike’a". Tyson zażądał walki, Sapp
się zgodził i należy oczekiwać ich pojedynku. Tyson za pewnie nieźle
"skasował" za swój 3-4 minutowy występ przy mikrofonie, i zapewne
zobaczymy tą walkę. Ba, jestem tego więcej niż w 70% pewny. Pytanie
tylko, gdzie taki pojedynek miałby się odbyć ?? W USA – raczej nie,
gdyż Tyson jest tam obecnie "spalony" , zresztą od czasów walki z
Holyfieldem w której Evander stracił kawałek swojego "drogiego" ucha,
jest z jego popularnością – a w zasadzie niesławą – coraz gorzej. Tyson
nadal uważa się za "wielkiego gracza", a tak niestety nie jest. 
Nie zmienia to jednak faktu, że jest postacią powszechnie znaną,
medialną (wystarczy że powie że przeciwnik skończy w worku na trupy, a
jest cytowany w ponad połowie gazet w USA) i sprawi że tłumy stawią się
podczas jakiejkolwiek walki z jego udziałem. Choćby jego przeciwnikiem
miał być taksówkarz, i tak zbierze publiczność. W USA przechlapał sobie
jednak u większości promotorów, i dlatego taką walkę w tym kraju
zorganizować będzie bardzo ciężko. Natomiast w Japoni.. Nie powinno być
większych przeszkód. Walka "Bestia" kontra "Bestia" zebrałaby tłumy
szalejących fanów K-1, do tego przy okazji, sprzeda się tysiące
koszulek z podobizną Mike’a mówiącego np. "urwę ci jaja", albo "jest
tylko jedna bestia" pokazując przy tym swoje "stalowe" uzębienie, a w
USA fanów już takie rzeczy nie bawią i nie interesują. Do tego należy
dodać całą otoczkę przed walką, która o wiele lepiej sprzeda się w
Japonii niż w USA, gdzie są jeszcze inne ważne wydarzenia. W Japonii
zdjęcie z takiej konferencji, może się znaleźć na pierwszej stronie
najbardziej znanych dzienników sportowych. K-1 dzięki ich walce zarobi
krocie, ale może także bardzo dużo stracić.. Mianowicie, promowany jak
szalony – na początku przez ustawiane walki – Bob Sapp pójdzie "na dno"
po 2 minutach walki, jeżeli nie szybciej. K-1 straci wtedy swoją
największą gwiazdę na rynku Japońskim, gdyż nic nie przebije sprzedaży
merchedaise’u z podobizną "Bobika", nawet Ernesto Hoost czy Mark Hunt,
który jest bardziej lubiany i znany niż.. Jerome Le Banner
(przynajmniej w Japonii). Tyson, za walkę z Sappem, dostanie zapewne
około 500 tys. $, a jest to suma bardzo duża, nawet jak na K-1. Jednak
nie wszystko jest tak piękne.. Na przeszkodzie w zorganizowaniu takiej
walki w K-1 może stanąć.. Fikcyjny kontrakt jaki K-1 rzekomo podpisało
z Tysonem w zeszłym roku, aby wykazać straty i uniknąć płacenia
podatków, za co prezydent K-1, Kazuyoshii Ishii oglądał świat zza
kratek. Więzienia raczej nie uniknie, więc ciekawe kto wtedy będzie
zarządzał federacją.. Może się więc okazać, że do akcji wkroczy Pride,
co jednak jest mało prawdopodobne, gdyż mają mniej pieniędzy niż K-1, a
do tego dochodzą większe kontrakty, dlatego "nagle" zaczęli znikać
fighterzy którzy sobą nic nie prezentują, bądź otrzymują (otrzymywali)
ogromną kasę. Wśród takich są Mark Kerr, Dan Henderson czy kilku
zawodników japońskich. Kontrakt miał stracić także Arona, ale
ostatecznie – podpisał nowy, a zarząd podarował mu absencje w ostatnich
walkach. Inną sprawą jest, czy Tyson zgodziłby się na walkę na zasadach
MMA, bo wtedy sytuacja wyglądałaby zgoła odmiennie.. Teraz to już Sapp
byłby zdecydowanym faworytem, bo nie sądzę aby był tak głupi, i
zaryzykował walkę w stójce i wymianę, z – mimo wszystko – światowej
klasy bokserem. Kolejne rozwiązanie to walka w Pride, na zmienionych
zasadach, podobnych np. do walki Silva vs Cro Cop z P20, kiedy Cro Cop
gdy tylko dotknął lin w parterze, walka była wznawiana do stójki. Na
takie coś, jednak nie należy liczyć, i myślę, że największe szanse ma
K-1. Sapp na ringu bokserskim nie mógłby wystąpić, gdyż nie ma
odpowiedniej licencji, i nie brał udziału w żadnych zawodach
amatorskich. Trzeba się jednak zastanowić, co będzie z Tysonem po tym,
gdy wygra z Bobem ? Czy nadal będzie walczył w K-1 ? Czy wróci do boksu
? Jest kilka czynników, które sprawiają że śmiem twierdzić, iż to tylko
jednorazowy występ. Po pierwsze pieniądze – Tyson zarobi więcej na
ringu, o ile uda się zorganizować jego walki w USA, gdyż poza granicami
Stanów, nie będzie już tak kolorowo. Po drugie – K-1 nie stać, mimo
wszystko na wypłaty dla tak wielkiej gwiazdy jak Mike. Tyson to jednak
nie Gołota, czy Mike Bernardo i z każdą walką żądałby coraz to większej
ilości zielonych banknotów. Ostatnią sprawą jest tylko i wyłącznie to,
co Tyson zrobi podczas walki z Sappem.. Hehe, brzmi to może
niedorzecznie, ale Mike to "człowiek" który jest nieobliczalny. A nuż
zacznie gryźć Sappa po nosie, albo stopach, będzie go nawalał jeszcze
przez 10 minut po walce bo nie usłyszy gongu, albo powie kilka lekko
nieprzychylnych słów pod adresem
organizatorów K-1, jak już było w przeszłości z przedstawicielami
boksu. Tyson to człowiek ze sporymi problemami psychicznymi, a do tego
kanibal :)) Oczywiście, w tym miejscu żartuje, bo choć mówił o zjadaniu
noworodków itp. tego nie zrobił, ale w każdym kłamstwie i pogłosce jest
cień prawdy 🙂 Natomiast są także dwie rzeczy, które mogą sprawić, że
Mike zechce powalczyć nieco dłużej w K-1. Jego popularność w tym kraju,
nie miałby tam problemów z władzami, i mieszkałoby mu się o wiele
lepiej niż w USA. Poza tym, spece z K-1, nawet gdyby wygrał 1 na 10
walk, przygotowaliby mu taki wizerunek i stworzyli takiego killera, że
wystąpił by w jeszcze większej ilości reklam niż Sapp = duuużo
kaski. 
Jedno jest jednak pewne – nie ważne gdzie dojdzie do
tej walki – zbierze ona tłumy, także przed telewizorami. Ciekawi mnie
tylko, czy wykupienie transmisji z takiej gali kosztowałoby więcej, niż
z innych gal K-1. Bo jeżeli tak, to nie wiadomo czy zobaczymy taki
pojedynek na Eurosoprcie, a to oznacza brak dostępu do K-1,
przynajmniej w TV. Jest to jednak bardzo czarny scenariusz, i miejmy
nadzieję, że się jednak nie spełni. Natomiast inny, ze "stratą" Sappa,
i zyskaniem "nowej Bestii" jest bardzo prawdopodobny.. A wtedy Bob
idzie do Pride’a, K-1 ma Tysona i wszyscy są zadowoleni.. A kasa leci
aż miło… 

Detonate

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis