MMA PLNajnowszePRIDERozmowa z „Minotauro” Nogueirą po walce z Fedorem Emelianenką

Rozmowa z „Minotauro” Nogueirą po walce z Fedorem Emelianenką


JM Costa:
Czy spodziewaleś się,że walka z Fedorem będzie aż tak cieżka?

Minotauro:Wiedzialem,że
oprócz tego,iż jest twardym fighterem,Fedor trenowal dużo,żeby mnie
pokonac,i opracowywal strategie przeciw mojemu stylowi walki.Ja natomiast
tego dnia nie potrafilem odnalezc siebie na ringu.On dobrze kontrolowal
moje rece i trzymal lokcie ciasno.Za każdym razem,kiedy próbowalem go
skończyc,on uciekal z rekoma i znajdowal sposób,by mnie uderzyc.Jednakze
ani razu nie próbowal przejsc mojej gardy,ani dojsc do jakiejs
pozycji.Moją strategią było zmeczyc go w parterze i wygrac w 3
rundzie.On był już zmeczony w koncówce walki.Jednak tego dnia jego
strategia była lepsza od mojej.Teraz musze trenowac dalej,z moją drużyną,i
myślec o strategii na rewanż.Chce mój pas z
powrotem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Costa:Wyglądalo
na to,że uderzenie,które otrzymaleś na początku walki,pokrzyżowalo
twoje plany do końca…….

Minotauro:Nie
powiedzialbym,że to tylko przez ten jeden cios.W rzeczywistości,po tym
ciosie,Fedor znalazl się nade mną blisko i poczulem jak moja glowa wbija
się w liny ringu.To zatrzymalo  moje
ruchy na kilka sekund,a on to wykorzystal uderzając mnie kolejne trzy
razy.

Costa:Co
wyniosleś z tej porażki?

Minotauro:To
nauczylo mnie,że musze jeszcze wiecej trenowac.Jeśli wygram nastepną
walke(w sierpniu),prawdopodobnie z Mirko Cro Copem,musze mieć rewanż z
Fedorem w końcówce roku,by odzyskac pas.

Costa:Myślisz,że
Fedor może pokonac Sappa?

Minotauro:Myśle,że
powinien zawalczyc z Sappem jak najszybciej.To będzie cieżka bitwa.Jeśli
sprowadzi Sappa do parteru,wygra.Jeśli będzie walczyc w stójce i da
sobie narzucic jego taktyke,wtedy będzie cieżej.Trudno orzec.

Costa:Myślisz,że
walka z Fedorem,była dla ciebie cieższa od tej z Sappem?

Minotauro:Nie sądze.Przeciwko
Fedorowi byłem znacznie spokojniejszy.Bez wątpienia w znacznie gorszej
sytuacji byłem przeciw Sappowi.

Costa:Dużo
ludzi pisze do nas,że nie wygralbys rewanżu z Sappem,bo on teraz już
dlużej trenuje w parterze.Sapp też mówi,że wygralby z tobą w rewanżu.Co
o tym sądzisz?

Minotauro:Sądze,że
możemy znowu spotkac się na Pride Grand Prix.Jak dlugo on trenuje w
parterze,tym lepiej dla mnie.On będzie wówczas bardziej ufny,i to
spowoduje,że przegra latwiej.Kiedy on będzie próbowal dojśc do
pozycji,ja dam mu trzy inne.Ja trenuje jiu-jitsu od czwartego roku życia,i
dzielą nas dekady.Sapp musi się jeszcze wiele nauczyc.Jedynym dobrym
zawodnikiem vale tudo,z którym walczyl byłem ja,i nie udalo mu się mnie
pokonac.Musi jeszcze powalczyc z innymi dobrymi fighterami i wówczas
dopiero myślec o rewanzu ze mną.

Minotauro:Wiedzialem,że
oprócz tego,iż jest twardym fighterem,Fedor trenowal dużo,żeby mnie
pokonac,i opracowywal strategie przeciw mojemu stylowi walki.Ja natomiast
tego dnia nie potrafilem odnalezc siebie na ringu.On dobrze kontrolowal
moje rece i trzymal lokcie ciasno.Za każdym razem,kiedy próbowalem go
skończyc,on uciekal z rekoma i znajdowal sposób,by mnie uderzyc.Jednakze
ani razu nie próbowal przejsc mojej gardy,ani dojsc do jakiejs
pozycji.Moją strategią było zmeczyc go w parterze i wygrac w 3
rundzie.On był już zmeczony w koncówce walki.Jednak tego dnia jego
strategia była lepsza od mojej.Teraz musze trenowac dalej,z moją drużyną,i
myślec o strategii na rewanż.Chce mój pas z
powrotem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Costa:Wyglądalo
na to,że uderzenie,które otrzymaleś na początku walki,pokrzyżowalo
twoje plany do końca…….

Minotauro:Nie
powiedzialbym,że to tylko przez ten jeden cios.W rzeczywistości,po tym
ciosie,Fedor znalazl się nade mną blisko i poczulem jak moja glowa wbija
się w liny ringu.To zatrzymalo  moje
ruchy na kilka sekund,a on to wykorzystal uderzając mnie kolejne trzy
razy.

Costa:Co
wyniosleś z tej porażki?

Minotauro:To
nauczylo mnie,że musze jeszcze wiecej trenowac.Jeśli wygram nastepną
walke(w sierpniu),prawdopodobnie z Mirko Cro Copem,musze mieć rewanż z
Fedorem w końcówce roku,by odzyskac pas.

Costa:Myślisz,że
Fedor może pokonac Sappa?

Minotauro:Myśle,że
powinien zawalczyc z Sappem jak najszybciej.To będzie cieżka bitwa.Jeśli
sprowadzi Sappa do parteru,wygra.Jeśli będzie walczyc w stójce i da
sobie narzucic jego taktyke,wtedy będzie cieżej.Trudno orzec.

Costa:Myślisz,że
walka z Fedorem,była dla ciebie cieższa od tej z Sappem?

Minotauro:Nie sądze.Przeciwko
Fedorowi byłem znacznie spokojniejszy.Bez wątpienia w znacznie gorszej
sytuacji byłem przeciw Sappowi.

Costa:Dużo
ludzi pisze do nas,że nie wygralbys rewanżu z Sappem,bo on teraz już
dlużej trenuje w parterze.Sapp też mówi,że wygralby z tobą w rewanżu.Co
o tym sądzisz?

Minotauro:Sądze,że
możemy znowu spotkac się na Pride Grand Prix.Jak dlugo on trenuje w
parterze,tym lepiej dla mnie.On będzie wówczas bardziej ufny,i to
spowoduje,że przegra latwiej.Kiedy on będzie próbowal dojśc do
pozycji,ja dam mu trzy inne.Ja trenuje jiu-jitsu od czwartego roku życia,i
dzielą nas dekady.Sapp musi się jeszcze wiele nauczyc.Jedynym dobrym
zawodnikiem vale tudo,z którym walczyl byłem ja,i nie udalo mu się mnie
pokonac.Musi jeszcze powalczyc z innymi dobrymi fighterami i wówczas
dopiero myślec o rewanzu ze mną.

Costa:Co
Sapp mówil ci podczas walki,zanim zalożyleś mu balache?

Minotauro:Kiedy
walczyliśmy w stójce,on mówil do mnie dużo,i było to ironiczne.Pytal
o cos w stylu,jak się czuje,i czy ma mnie dalej uderzac.Sądze,że
prowokowal mnie podczas walki,ale na końcu otrzymal to,na co zaslużyl.

Costa:Otrzymaliśmy
wiele maili wspierających ciebie po walce z Fedorem.Jak Japończycy
reagują na twoją porażke?

Minotauro:Japończycy
byli naprawde wstrząśnieci.Sądze,że oczekiwali,iż skończe jakoś
Fedora.Kiedy opuszczalem ring widzialem wielu z nich placzących.Dwa dni
po walce,kiedy poszedlem na sushi,podeszla do mnie grupa fanów, i mówili
mi,że ciągle jestem numerem jeden, i że w rewanżu na pewno pokonam
Fedora.

Costa:W zeszlym
roku trenowales bardzo cieżko w drugim pólroczu.Walczyleś w UFO i
Dynamite w przeciągu 20 dni.Jakie są twoje plany na 2003 rok?

Minotauro:Prawda
jest taka,że spedzilem pierwsze pólrocze 2002 obolaly.Czulem straszny ból
w kregoslupie.Lekarze jednak zaopiekowali się mną dobrze i potem
czulem się już w porządku,zacząlem trenowac wiecej.Wtedy akurat
dwie imprezy wypadly w jednym czasie .Postanowilem w nich wystąpic,i nie
żaluje tego.Ale w tym roku będę się bardziej relaksowal i lepiej
przygotowywal do walk.Teraz koncentruje się na tym,jak odebrac pas
Fedorowi.;-)

 

Mino

<!-more->

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis