Rogerio Nogueira – wywiad po debiucie w UFC

Co powiesz o swoim debiucie w UFC?
Myślę, że było dobrze. Dzięki Bogu kontuzja prawej stopy jaką miałem została zaleczona i mogłem przystąpić do pojedynku zdrowy. Bardzo dużo trenowałem i byłem fizycznie oraz boksersko dobrze przygotowany, co pozwoliło mi narzucić mój styl walki. Była to szybka walka, wszystko idealnie się ułożyło, nie mogło być lepiej i jeszcze uznano koniec walki za KO wieczoru.

Jaka byłą strategia walki?
Planowałem przenieść walkę do parteru też ale trenowałem bardzo dużo boks i nie było potrzeby. Kiedy masz w głowie strategie nie zawsze układa się wszystko jak trzeba, jednak w tym przypadku było jak należy i osiągnąłem swój cel. Byłem pewny, że będzie to trudna walka, ponieważ Cane to doświadczony i szybki zawodnik. Jednak wszystko ułożyło się idealnie i mogłem zwyciężyć.

Czy zaskoczyło Cię, że walka trwała tak krótko?
Pewnie. Cane to świetny zawodnik, nikt walczący z nim nie myśli, że pójdzie łatwo. Oczekiwaliśmy 3rundowej walki jednak udało mi się wyprowadzić kilka czystych ciosów, poczułem swoją szansę i udało się.

Jak się czujesz po zwycięstwie w debiucie i to z zawodnikiem, który był bliski walki o pas?
Po pierwsze trzeba myśleć o walce która nadchodzi i nie zastanawiać się zbyt dużo nad przyszłością, najbliższa walka jest najważniejsza. Swoją walką zadziwiłem wiele osób, mogłem użyć swoich umiejętności bokserskich. Myślę, że jestem w 5tce najlepszych w mojej wadze.