Roger Huerta jednak nie w obozie Randyego
Randy Couture od pewnego czasu wydawał się tworzyć stajnie zawodników nie tyle topowych, co obiecujących i medialnych. Forrest Griffin i Roger Huerta aspirują do obydwu kategorii – pierwszy to posterboy UFC jak się patrzy, ten drugi powoli się nim staje (okładka Sports Illustrated etc.). Tak czy inaczej Huerta daje ciekawe walki, jak większość LW w UFC zreszta (niestety, bez aktualnego posiadacza pasa tej kategorii wagowej – Sean’a Sherk’a).
Roger Huerta opuszcza jednak obóz Randy’ego (Xtreme Couture) i wraca do Minneapolis aby ćwiczyć pod okiem byłego mistrza MW UFC, Dave’a Menne. Powód – Las Vegas, gdzie stacjonuje Randy, to zbyd duża pokusa dla Huerty, żeby rzucić się w wir rozrywek, które LV oferuje. Fajnie. Trzymamy kciuki.