Robert Karaś zabrał głos po aferze z dopingiem: To, co wielu z Was robi…
Popularny w naszym kraju ultratriathlonista, często dopingowany przez kibiców zabrał głos po aferze związanej ze stosowaniem niedozwolonych środków podczas bicia rekordu pięciokrotnego IronMana.
Karaś rekord świata w swojej nadludzkiej dyscyplinie pobił pod koniec lutego tego roku podczas zawodów Florida ANVIL Ultra Triathlon.
Problem jednak w tym, że w jego organizmie wykryto klomifen i drostanolon, a sam triathlonista został zawieszony na dwa lata.
Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ:
- ZOBACZ TAKŻE: Szok. Robert Karaś ponownie złapany na dopingu!
Robert Karaś zabrał głos po aferze z dopingiem: To, co wielu z Was robi…
Na Karasia teraz w sieci wylała się fala krytyki i ironizowania przez kibiców. Jedni żartują, że Robert Karaś przepływa teraz 80 kilometrów kraulem, bo sterydy ponoć woda wypłukuje, a inni żartują, że jeśli wpadka dopingowa miałaby być pozostałością po pierwszym oblanym teście antydopingowym, to oznaczałoby, że Karaś wcześniej przyjął doping o wadze większej niż masa wszechświata.
Teraz mamy odpowiedź Karasia, który na swoim Instagramie zamieścił relację, którą okrasił poniższym apelem:
„Jestem wojownikiem, dlatego wiem, że sobie z tym wszystkim poradzę. Pomyślcie jakby trafiło na kogoś innego. Myślę, że już takiej osoby by z nami nie było. To, co wielu z Was robi, ta agresja, wyzwiska, groźny są nieadekwatne do tego, co się wydarzyło. Pomyślcie zanim napiszecie durny komentarz. A ja dalej robię swoje, udowodnię, że mówię prawdę.”
- ZOBACZ TAKŻE: UFC wraca na Wysypy Brytyjskie. Ogłoszenie lada moment!
A Wy jak uważacie – Robert Karaś jest winny stosowania dopingu? Brał czy nie brał?