MMA PLNajnowszeBez kategoriiRicardo Arona [2 Luty 2005]

Ricardo Arona [2 Luty 2005]

arona.jpgMMA
BRASIL:
Wszyscy wiemy, że Wanderlei jest tym z kim chciałbyś walczyć.
Jest oprócz niego jeszcze ktoś?
 
 RICARDO ARONA: Zawsze chciałem walczyć z Wanderlei bo miałem z nim
pewnego rodzaju sprzeczkę. Więc taka walka mogłaby zakończyć to wszystko.
Ale później miałem ten wypadek z Rampage. Wygrywałem walkę, zostałem
trafiony głową i odpłynąłem. A więc również z Jacksonem chce walczyć.
 
 MMA BRASIL: Kto jest najmocniejszy w Twojej kategorii wagowej?
 
 RA: Myślę, że to najtrudniejsza kategoria i jest w niej wielu dobrych
zawodników. Quinton Jackson jest bardzo dobry, tak samo Minotouro, Ninja,
Dan Henderson, który jest zawsze faworytem swoich walk a do tego twardym
fighterem do pokonania. Kolejnym, który przeszedł do tej wagi a do tego jest
bardzo dynamicznym jest Kevin Randleman.
 
 MMA B: Kto był Twoim najlepszym trenerem?
 
 RA: Myślę, że byłoby nie fair gdybym podał tylko jedno nazwisko.
Myślę, że jestem "produktem" czarnych pasków pod Carlson Gracie oraz kilku
innych osób. Trenuję z naprawdę wieloma osobami, więc nie mogę podać
konkretnie jednej.
 
 MMA B: Miałem się Ciebie spytać o możliwość i Twoją chęć walki
rewanżowej z Quintonem ale już mi odpowiedziałeś. Spytam więc kto wygra na
następnym UFC – Tito czy Vitor?
 
 RA: Myślę, że Vitor jest jednym z najlepszych sportowców w naszym
teamie. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Ma niespotykane
możliwości fizyczne ale musi być odpowiednio skupiony aby wygrać walkę. Jego
jedynym przeciwnikiem jest on sam i gdy zaczyna myśleć, że może przegrać
zaczyna walczyć źle. Technicznie uważam, że jest o wiele lepszy niż Tito.
Więc wszystko rozbija się o to jak będzie kontrolował swój umysł. Jednak
myślę, że wygra.
 
 MMA B: A jak przebiegają jego treningi przed walką?
 
 RA: Byłem przy nim parę godzin temu i jest naprawdę dobrze
wytrenowany. Dziś właśnie wyjeżdża i jest pewny siebie a to najważniejsze w
tym przypadku.
 
 MMA B: Wygląda na to jakbyś stał się trochę bardziej agresywny w
swoich walkach. Można to zobaczyć w Twojej walce z Jacksonem i w tej
ostatniej. Czy zmieniłeś jakoś swój styl walki?
 
 RA: Pochodzę ze szkoły Carlson Gracie gdzie nie trenowaliśmy zbyt
wielu wymyślnych pozycji w parterze do MMA. Trenowaliśmy obalanie a gdy to
było zrobione to zajęcie dobrej pozycji i "obijanie" przeciwnika. To co się
przez to działo to to, że walki wyglądały nudno a przecież ludzie przychodzą
zobaczyć dobry show. A więc pracowaliśmy trochę nad tym. Aby zrobić walkę
bardziej excytującą. Więcej stójki i ogólnej zmiany tego starego stylu. Taki
właśnie bezie teraz mój styl walki.
 
 MMA B: Teraz wracając trochę do przeszłości. Opowiedz nam o tym
nieporozumieniu z Wanderlei w Japonii?
 
 RA: To była moja pierwsza walka w Pride i zszedłem na śniadanie a on
był obok mnie. Odwróciłem się do niego i po prostu powiedziałem "cześć". On
na mnie spojrzał i nawet się nie odezwał. W sumie mogłem to tak zostawić ale
jednak tak nie zrobiłem. Powiedziałem więc "Hej mówię do ciebie. Nie
zamierzasz mi nawet odpowiedzieć ‘cześć’ ?". On odpowiedział, że nie ma mi
nic do powiedzenia. Uważam, że to było coś co nie powinno "niczego" zaczynać
ale jednak tak się stało. I to cała historia.
 
 MMA B: A nie uważasz, że był zdenerwowany faktem, że Assuerio miał
walczyć tego dnia z Yamamoto, którego trenowało BTT?
 
 RA: Wtedy menadżer Yamamoto był również naszym menadżerem. Poprosił
więc o jedną sesję treningową z tego zawodnika z nami. Ja nawet nie
wiedziałem, że on ma walczyć z Assuerio. Wanderlei jednak myślał, że my
trenujemy tego zawodnika. W sumie to rozumiem jego podejście. Jednak uważam,
że powinien sprawdzić fakty zanim
 "wyrobił" sobie takie nastawienie do nas. Obecnie jednak stało się i ta
karta jest już zapisana i trzeba czekać do zakończenia tej historii.
 
 MMA B: A co sądzisz o wynikach sędziowskich ostatniego Pride?
 
 RA: Już wtedy wiedziałem, że Wanderlei nie może wygrać tej walki.
Śledziłem karierę obu zawodników i byłem pewien, że Wanderlei nie ma
odpowiedniego wyszkolenia w stójce aby wygrać z Huntem. Był dzielny i
odważny ale Hunt jest lepszym uderzaczem. Jego szansą było jiu-jitsu, obali
Hunta i wtedy go poddać. Jednak nie był skuteczny. A jeśli idzie o walkę
Minotauro to uważam ,że mógł trochę bardziej opierać się/ kontrować
obaleniom Fedora. I to była ta duża różnica w tej walce. Fedor mógł go
praktycznie obalić kiedy chciał i to w oczach sędziów mogło zaważyć na
wyniku.
 
 MMA B: A co sądzisz o czarnym pasie Wanderleia w jiu-jitsu?
 
 RA: Każdy kto jest zaangażowany w ten sport – MMA wie , że ten pas
nie jest na serio. On nigdy nie trenował, nie zrobił niczego, nigdy nie
współzawodniczył i nagle w jednym roku pojawia się jako czarny pas. To jest
coś co często się otrzymuje po 10 latach treningów. To jest śmieszne ale nie
zamierzam tego jakoś komentować. Każda osoba wie co ma robić ze swym życiem.
Najważniejsze to wyjść na ring i pokazać co umiemy. Niedługo ludzie zaczną
mówić, że ja mam czarny pas w Thai’u. A prawdę mówiąc nie wiem jaki mam.
Wychodząc do ringu zawsze wymieniam ciosy i kliku zawodników poważnie nimi
osłabiłem. Ale czy to sprawia, że mam czarny pas? Nie wiem. To co wiem to
to, że dużo trenuję Thai Boxu. Więc i Wanderlei będzie musiał dużo trenować
aby zatrzymać swój pas. Jeśli jest czarnym pasem to musi go obronić i
zatrzymać i to wszystko.
 
 MMA B: Jesteś jednym z zawodników branym pod uwagę do występu na
lutowym Pride. Wiesz już z kim masz walczyć?
 
 RA: Dzisiaj rozmawiałem z Mr. Sakakiraba, który właśnie jest w
Brazylii. Nie będę walczył na tym zbliżającym się Pride. Będę na rozpisce
kwietniowej i czerwcowej.
 
 MMA B: Grand Prix Pride wagi średniej i ADCC mają zbliżone terminy.
Czy to będzie dla Ciebie problemem?
 
 RA: To będzie na pewno ciężki rok dla mnie. Najpierw w kwietniu Pride
, potem w maju ADCC i w czerwcu znów Pride. Więc mam nadzieję, że nie zdarzy
mi się żadna kontuzja, bo chcę brać udział we wszystkich tych walkach. Nie
chcę żadnej z nich ominąć więc ostro się w tym roku przygotowuję.
 
 MMA B: Wygląda na to, że będzie więcej niż jeden reprezentant BTT w
GP Pride wagi średniej – Sperry, Minotouro i inni. Co się stanie jeśli dwóch
zawodników z zespołu trafi na siebie?
 
 RA: To jest decyzja zespołu. Ale jako, że jestem najstarszy z
reprezentantów tej kategorii z BTT (nie kumam dokładnie) mam nadzieję, że
decyzja co robić w takiej sytuacji zostanie podjęta przeze mnie. Dziś tez
już o tym dyskutowaliśmy w zespole.
 
 MMA B: Mówiąc już o ADCC jakie masz zdanie o Dean Lister? W końcu
pokonałeś już Marka Kerra więc myślisz, że może to być łatwa walka?
 
 RA: Nigdy nie uważam jakiejkolwiek wali za łatwą. Na tym poziomie
wszyscy są dobrze przygotowani a Dean Lister jest młody, utalentowany z
dobrą kondycją i siłą. Na pewno będzie to bardziej aktywna walka niż z
Kerrem. Dean Lister trenuję jiu-jitsu a to jest moja specjalność. Trenuję
więc ostro aby go pokonać.
 
 MMA B: Było dużo plotek w Internecie na temat jakiegoś rozłamu w BTT
, treningów Minotauro do GP itp. Było dużo domysłów ale żadnych dowodów i w
końcu dziś Murilo Bustamante wydał oświadczenie, że w BTT jest wszystko ok.
Chcemy jednak usłyszeć Twoją wersję. Jakie są nastroje w ekipie?
 
 RA: To co się stało to to, że ludzie czasem coś usłyszą tutaj w
akademii o "wynoszą" to na zewnątrz. A potem rzeczy, które powinny być
załatwiane wewnątrz zespołu są rozpatrywane na forum publicznym. Fakt jest
jeden – nadal jesteśmy w jednym zespole. Mamy problemy jak i inne zespoły
ale zawsze staramy się dojść do odpowiednich wniosków, co jest najlepsze dla
zespołu. Nie ma więc żadnego rozłamu a nasze problemy są zawsze dyskutowane
aby je rozwiązać.
 
 MMA B: Wielkie dzięki za wywiad. Chcesz coś jeszcze przekazać fanom?
 
 RA: Chcę powiedzieć, że to będzie dla mnie bardzo trudny rok z
wieloma walkami. Wierze, że może to być najważniejszy rok w mojej
dotychczasowej karierze. Mam nadzieję, że ludzie nadal będą zadowoleni, będą
mi kibicować i wysyłać dobre wibracje. Naprawdę potrzebujemy wsparcia fanów.
 
 MMA B: A na udane zakończenie roku walka z Wanderlei byłaby
perfekcyjna?
 
 RA: Pewnie. Ta walka musi się odbyć w tym roku. Rozmawiałem na ten
temat od trzech lat więc on nie ma już gdzie uciekać. Mam tylko nadzieję, że
i on i ja nie złapiemy w tym roku żadnej kontuzji i walka, która pewnie
każdy fan chciałby widzieć dojdzie do skutku. Pozdrowienia dla wszystkich i
dzięki za pytania.
 
 
 
 
 

 
 
Kain
 wywiad ze stronki

Gamrot - Dos Anjos

www.kakuto.com

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis