Rafael dos Anjos w kategorii półśredniej?

OCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.0 Transitional//EN" "http://www.w3.org/TR/REC-html40/loose.dtd">

Mistrz wagi lekkiej UFC, Rafael dos Anjos ujawnił, że być może nie będzie dłużej królował w swojej dywizji.

W elitarnych zawodach, a szczególnie podczas zmagań na najwyższym poziomie w sportach walki, to właściwie nie sama walka martwi zawodników. Martwi ich robienie wagi przed starciem.

Zawodnicy odwadniają się do granic możliwości, byle tylko pozbyć się tego, co uważają za niepotrzebną wagę wody. Sprawia to, że sportowcy otrzymują dany limit w najszybszy możliwy sposób. Podczas, gdy niektórzy fighterzy wspomagają się innymi, bardziej naukowymi sposobami, odwadnianie się dalej ma wielki wpływ na tych, którzy robią to zbyt często.

“Właśnie skończyłem 31 lat. Mam też na swoim koncie 31 walk. Planuję walczyć do 37, może 38go roku życia. Uważam, że robienie wagi jest tym, co naprawdę wyniszcza twój organizm. I być może, za kilka lat od teraz, powiem, że chcę stoczyć parę walk w wadze półśredniej. Tylko po to, żeby móc wnieść do oktagonu te 15 funtów ekstra.

Ale to są tylko plany. Nadal mam sporo do zrobienia w tej dywizji, jednak planuję w przyszłości walczyć w półśredniej.”

“Mam gościa, który mi pomaga- był ze mną podczas moich ostatnich walk. Powiedział, że ma perfekcyjny przepis na to, jak z powrotem się nawodnić po robieniu wagi, bez używania kroplówek. Więc jest to nowa rzecz do spróbowania. Ma wszystko dograne tak, że to nie będzie dla nas problemem”