MMA PLNajnowszeKSWRadosław Paczuski przed KSW 73: Gdyby ktoś się mnie zapytał, co chciałbym robić w życiu…

Radosław Paczuski przed KSW 73: Gdyby ktoś się mnie zapytał, co chciałbym robić w życiu…

Na nadchodzącej gali KSW 73 Radosław Paczuski zmierzy się z doświadczonym i niebezpiecznym Jasonem Radcliffe’m. Utytułowany polski kickbokser stanie przed szansą sięgnięcia po drugą wiktorię w KSW.

Radosław Paczuski przed KSW 73

Sam w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie Federacji KSW zdradził, że walka to styl jego życia i gdyby nie musiał martwić się o finansowy byt i nie musiał nic w życiu robić, to z pewnością oddałby się pasji, jaką jest rywalizacja i walka.

Bilety na galę KSW 73 dostępne w sprzedaży na ebilet.pl.

Radosław Paczuski przed KSW 73: Gdyby ktoś się mnie zapytał, co chciałbym robić w życiu…

„Zdecydowanie jest to pasja i styl życia. Gdyby ktoś się mnie zapytał, co chciałbym robić w życiu, gdyby nie trzeba było martwić się o pieniądze, powiedziałbym, że chcę walczyć, chcę być zawodnikiem. To jest coś, co mnie napędza, co powoduje, że rano chce mi się wstać i przepracować kolejny dzień. Po każdym treningu wychodzę zadowolony, szczególnie teraz, gdy uczę się ciągle nowych rzeczy w nowej dla mnie formule. Progres jest szybki i to sprawia mi dużo radości. Oczywiście zarobek jest też jednym z motywów walczenia, ale jest to tylko dodatkowa kwestia. Mam własny klub i z bratem prowadzimy kilka innych biznesów, więc mam z czego żyć. Walka jest czymś dodatkowym, pasją dającą spełnienie. Fajnie jest mieć coś takiego, co ciągnie cię do życia.” – zdradził.

Cała rozmowa opublikowana na oficjalnej stronie Federacji KSW do sprawdzenia TUTAJ -> „WIERZĘ W SIŁĘ SWOICH CIOSÓW” – RADOSŁAW PACZUSKI PRZED KSW 73

Zobacz także:

Roberto Soldić o walce z youtuberem: Nie chciał ryzykować! Nie widzę w nim nic wyjątkowego! Co wy na to?

Roberto Soldić (20-3) w programie The MMA Hour został zapytany o potencjalne starcie w boksie z jeden z najbardziej popularnych youtuberów na świecie. Mowa oczywiście o walce z Jake Paulem. ”RoboCop” o Amerykaninie wypowiada się z szacunkiem, ale zarazem nie widzi w nim nic specjalnego – jeśli chodzi o umiejętności.

Marcin Najman jak Conor McGregor! “Surprise, surprise motherf***er! The king is back!” [WIDEO] Widzieliście?

Marcin Najman wraca do walk! W tej formule “El Testosterona” jeszcze nie widzieliśmy. Tym razem częstochowianin zawalczy na gołe pięści, a jego przeciwnikiem będzie prezes FEN Paweł Jóźwiak. Najman upodobnił się do Conora McGregora i wrzucił do sieci filmik, na którym powtarza znane hasło.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis