Putin przeszkodził w organizacji ostatniej walki w karierze Fedora. Szef Bellatora: Po inwazji na Ukrainę zmieniliśmy plany
Wygląda na to, że Władimir Putin przeszkodził w organizacji ostatniej walki w karierze Federa Emelianenko. Wszystko przez wojnę na Ukrainę, którą zapoczątkowały jego wojska.
Informację o planowanej finałowej walce „Ostatniego Cara” w karierze podał szef Bellatora – Scott Coker. Rosjanin bowiem z tą konkretną organizacją jest związany kontraktowo.
Fedor Emelianenko w styczniu 2019 roku przegrał finał Grand Prix wagi ciężkiej w walce z Ryanem Baderem. Później Rosjanin pokonywał Quintona Jacksona i Timothy’ego Johnsona. Naturalnie zrodził się więc plan, by pożegnalną walką Fedora było ponowne starcie z Ryanem Baderem.
Putin przeszkodził w organizacji ostatniej walki w karierze Fedora. Szef Bellatora: Po inwazji na Ukrainę zmieniliśmy plany
Sprawy jednak wymknęły się spod kontroli, co wyjaśnił CEO Bellatora, Scott Coker:
„Rozmawialiśmy już wcześniej o tym i mieliśmy dograną walkę w lipcu tego roku na Placu Czerwonym w Moskwie. To tam Fedor miał ostatni raz w karierze zawalczyć. Mówisz o największym wojowniku w historii, o najlepszym wojowniku wagi ciężkiej, więc kiedy planowaliśmy jego ostatnią walkę, to musiała ona odbyć się w jego ojczyźnie, bo przez całą karierę jeździł po świecie i obijał wszystkich napotkanych.
Miał wrócić do domu, miał mieć wielką paradę, duże widowisko, mnóstwo świetnej produkcji i w takich realiach miał przejść na sportową emeryturę. Ale przez inwazję Rosji na Ukrainę to stało się niemożliwe. Po tej inwazji zmieniliśmy plany. Ta walka wygasła, a my dalej rozmawiamy co robić teraz.
Ale Fedor chce walki jak najszybciej. Chce walczyć z Baderem. Wszystko prowadzi do tego rewanżu. Chce zemsty i chce zdobyć tytuł. To jego prośby, które wysyłał mi ostatnio w smsach.”
Zobacz także:
Paweł Jóźwiak postanowił przerwać wywiad i powiedzieć parę mocnych słów do Lasika, który wystąpił w sobotnim extra fighcie na gali PRIME SHOW MMA 3 w Radomiu. Była to pierwsza walka w Polsce w budce telefonicznej. Prezes Fight Exclusive Night był mocno rozczarowany.
Kasjusz Życiński jest zadowolony po trzeciej edycji PRIME SHOW MMA w Radomiu. ”Don Kasjo” został zapytany o potencjalnej walce z Danielem Rutkowskim. Były uczestnik ”Ekipy z Warszawy” zapewnia, że zdeklasowałby w boksie zawodnika KSW.