Przerażająca kontuzja na gali w Moskwie! Ze złamaną nogą walczył 25 minut
Uzair Abdurakov – bo o nim mowa – nie będzie dobrze wspominał gali Eagle FC 35. Zawodnik, który występował w głównej walce tego wydarzenia przegrał przez jednogłośną decyzje sędziowską. Nie wynik jednak wzbudził najwięcej emocji…
25-letni Rosjanin zmierzył się na wtorkowej gali EFC z jednym z największych prospektów MMA w Europie i aktualnym mistrzem – Mehdim Dakaevem(11-2). Stawką pojedynku był pas mistrzowski organizacji Eagle FC w kategorii lekkiej. Zawodnik reprezentujący klub Sakha Wrestling Club przystępował do tego pojedynku ze swoim nieskazitelnym rekordem (13-0).
„Zażartowałem, że nie bolało mnie. W tym momencie złamał mi nogę!”
Na początku trzeciej rundy zawodnik – trenujący na co dzień we Francji – wyprowadził niskie kopnięcie na nogę Abdurakova. .
Jak informuje „The Sun”, kopnięcie Dakaeva odbiło się echem w całej centralnej sali koncertowej Rossija, chociaż obecni nie byli w pełni świadomi obrażeń aż do zakończenia walki.
Pretendent do tytułu uśmiechnął się tylko po tym ciosie i dalej kontynuował walkę, mimo że wyraźnie odczuł to uderzenie. Przegrany tego pojedynku powiedział:
„Chwilę po rozpoczęciu trzeciej rundy trafił niskim kopnięciem na moją wykroczną nogę. Żartowałem, że w ogóle nie odczułem tego uderzenia. W tym momencie złamał mi nogę! Któregoś dnia przejdę operację. Wrócę do zdrowia w ciągu 1,5 miesiąca”.
Za pośrednictwem swojego Instagrama dodał:
„W obliczu trudności nie możesz się poddać, uciekać. Musisz ocenić sytuację, poszukać rozwiązania i uwierzyć, że wszystko idzie dobrze. Jestem gotowy, aby przejść całą drogę, podczas gdy moje serce bije. W tej bitwie musiałem odejść od mojego planu i improwizować w biegu”.
Mehdi Dakaev obronił swój pas, a po walce prezes organizacji Eagle Fighting Championship – Shamil Zavurov nagrodził Abdurakova i Dakaeva bonusem za walkę wieczoru.
Cała walka Mehdi Dakaev vs. Uzair Abdurakov:
Zobacz także:
Mateusz Gamrot (18-1) zrobił to w wielkim stylu! Polak dziś w Las Vegas odnotował pierwsze zwycięstwo w największej organizacji na świecie. 30-latek w drugiej rundzie znokautował doświadczonego Scotta Holtzmana (14-5).
Wygląda na to, że Rose Namajunas przed nadchodzącą galą UFC 261 wywołała polityczną burzę! O wypowiedzi Amerykanki mówi teraz cała, sportowa część kraju. O co dokładnie poszło?