Przeciwnik Labrygi przed walką z Denisem: Siła jest po mojej stronie [WIDEO]

Za parę godzin Denis Labryga zadebiutuje w zawodowym MMA. Jego rywalem będzie Karol Frąckowiak, który przez wielu jest skazywany na pożarcie w tej konfrontacji. Trójboista zwraca uwagę na swoje atuty, którą jest chociażby siła.

Dziś w Ożarowie Mazowieckim odbędzie się jubileuszowa gala Babilonu. Wydarzenie pt. „Babilon MMA 50” zapowiada się naprawdę obiecująco, a jest to oczywiście owoc naprawdę ciekawej rozpiski przy okazji tego eventu.

ZOBACZ TAKŻE: Babilon MMA 50: Mendlewski vs. Lamparski – wyniki na żywo gali z udziałem Kołeckiego i Labrygi

Otóż w trakcie tego widowiska ujrzymy m.in. kapitalnie się zapowiadającą walkę o pas dywizji lekkiej organizacji Babilon. Zmierzą się w niej oczywiście Krzysztof Mendlewskim oraz Filip Lamparski.

Oprócz tego pojedynku będziemy mieli do czynienia z dwoma bardzo medialnymi zestawieniami. Mowa oczywiście o walce powracającego do akcji po trzech latach przerwy Szymona Kołeckiego z Olim Thompsonem, a także o zawodowym debiucie Denisa Labrygi.

Przeciwnik Labrygi zabrał głos przed walką z Denisem!

Karol Frąckowiak będzie tym, który przywita zawodnika „WCA Fight Team” w zawodowym MMA. Według wielu będzie to krótka walka, a przyczyną tego typu wypowiedzi nie jest jedna kwestia. Otóż Karol w swoich ostatnich występach nie pokazywał się z najlepszej strony, a w dodatku jest on od Labrygi sporo niższy oraz lżejszy. Mimo to jednak uważa się za silniejszego od freak fightera, co to rzeczywiście ma ręce i nogi zważywszy na jego przygodę z trójbojem:

Siła jest po mojej stronie z tym, że nie zawsze tak jest, że jak ktoś jest wyższy i cięższy, to jest silniejszy. Tu chodzi o siłę taką typowo fizyczną. Czytałem coś tam o jego wynikach siłowych… no nie są to jakieś duże wyniki. Jedyne co ma to przewagę warunków fizycznych – wzrost oraz masy.

ZOBACZ TAKŻE: Labryga spotkał się z rywalem na ważeniu przed Babilon MMA 50! Denis wyglądał jak jego syn

Czy Labryga wygra zgodnie z oczekiwaniami kibiców, czy jednak będziemy mieli do czynienia z wielką niespodzianką? Już za parę godzin poznamy odpowiedź na to pytanie.