Powietkin-Whyte: ”Szpila” wygrywa zakład, zobaczcie też reakcje gwiazd boksu [WIDEO]
Sobotnie starcie w wadze ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 24 KO), a Dillianem Whyte’m (27-2, 18 KO) cieszyło się dużym zainteresowaniem. Rosjanin miał problemy, ale wytrzymał i w piątej rundzie sprawił niespodziankę. Tym razem udało się jeśli mówimy o wytypowanie zwycięzcy przez Artura Szpilkę!
To był wielki boks! Od samego początku mieliśmy znakomite tempo oraz mordercze uderzenia. Powietkin wchodził w mocne serie, a Dillian czekał na kontry. W czwartej odsłonie Aleksandr dwukrotnie leżał na deskach. Rosjanin przetrwał ciężki moment, aby w następnej odsłonie wszystkim opadły szczęki!
Aleksandr Powietkin walczył w kratkę, ale już nie pierwszy raz potwierdza, że jest dużym zagrożeniem dla zawodników z czołówki. ”Sasza” w poprzednim roku wypunktował Hughie Fury, a w Arabii Saudyjskiej zremisował z Michaelem Hunterem. Dla Whyte’a była to druga przegrana w karierze.
Artur Szpilka wygrywa zakład o tysiąc złotych!
Artur Szpilka nasz czołowy pięściarz w Polsce wszedł w zakład. Wojownik z Wieliczki jest dużym fanem Rosjanina i tym samym postanowił założyć się z Piotrem Jagiełło (dziennikarzem TVP Sport) o tysiąc złotych. ”Szpila” tym razem może się cieszyć, bo dobrze wytypował zwycięzcę ważnego starcia.
Mieliśmy też na gorąco reakcje czołówki wagi ciężkiej! Mowa o Dereku Chisorze (32-9, 23 KO) i Andy Ruizie Jr. (33-2, 22 KO). Przypomnijmy, że Brytyjczyk w przeszłości dwukrotnie krzyżował rękawice z Dillianem Whyte’m. W obu pojedynkach było mnóstwo emocji, ale to ręka Dilliana była podnoszona ku górze.
Niewykluczone, że jeszcze w tym roku dojdzie do natychmiastowego rewanżu. Poinformował o tym promotor Eddie Hearn podkreślając, że mają taką klauzulę w kontrakcie.
Muszę przyznać, że byłem w szoku. Kiedy wszedł ten cios, czułem się jak we śnie, nie mogłem w to uwierzyć. Po czwartej rundzie wydawało mi się, że jest już po wszystkim i Dillian to wygra, lecz boks to dramatyczny sport, szczególnie w wadze ciężkiej, gdzie jeden cios może wszystko zmienić. Zaraz po zejściu z ringu Dillian podszedł do mnie i powiedział: Daj mi rewanż, zrób mi rewanż. Teraz to Powietkin jest pretendentem, jednak wyłącznie Whyte w razie wygranej był obowiązkowym challengerem dla Fury’ego bądź Wildera. Tak więc wykorzystamy prawo do rewanżu i postaramy się do niego doprowadzić do końca roku.
Na wynik sobotniego pojedynku zareagował również Anthony Joshua (23-1, 21 KO) mistrz kategorii ciężkiej. Dodać trzeba, że 30-latek nie przepada za Whyte’m, bo przecież mierzyli się w 2015 roku. Joshua został wtedy pierwszym zawodowym pogromcą Dilliana.
Kiedy miał wszystko, żeby znokautować Powietkina, chciałem zobaczyć tę maksymalną przemoc. Ale nie zobaczyłem. Kiedy ja poczuję krew, idę po nokaut (..) Dillian musi nauczyć się szacunku do innych i jeśli ktoś podaje ci rękę, powinien ją uścisnąć.
Zobacz także:
Zwycięzca ponownie mocno przybliży się do mistrzowskiej szansy. Będzie to starcie ścisłej czołówki wagi lekkiej
W walce wieczoru gali UFC doszło do niespodzianki. Frankie Edgar na całym dystansie pokonał Pedro Munhoza