MMA PLNajnowszeFAME MMAPopek o sytuacji z FAME MMA: Przecież oni moich rachunków mi nie zapłacą, wpi**dalać k**wa!

Popek o sytuacji z FAME MMA: Przecież oni moich rachunków mi nie zapłacą, wpi**dalać k**wa!

Popek w rozmowie z Mateuszem Kaniowski został zapytany o aktualną sytuację z organizacją FAME MMA. ”Król Albanii” był zdenerwowany i nie krył rozczarowania. Wszystko na to wskazuje, że to koniec przygody Popka w największej freakowej organizacji.

Popek

Popek najbliższy pojedynek stoczy dwudziestego szóstego listopada w Szczecinie. Raper z Legnicy wystąpi w main evencie PRIME SHOW MMA 4, gdzie zmierzy się z Kasjuszem ”Don Kasjo” Życińskim. Pojedynek odbędzie się w formule bokserskiej. Walka najprawdopodobniej będzie zakontraktowana na trzy rundy.

Wojciech Gola parę dni temu wypowiedział się o sytuacji z Popkiem.

Chodzi oto, żeby zawodnicy nie łamali naszych umów/zapisków kontraktowych co się zdarzało. Też tutaj… my z High League dogadujemy się i jakby nie łamiemy naszych warunków umownych. No jednak z PRIME, to nie jest takie proste – nie wygląda to tak dobrze. Dlatego takie, a nie inne oświadczenie. Mam nadzieje, że one przyniesie pozytywne rezultaty (…) Cel jest taki, aby zawodnicy szanowali nasze kontrakty, aby nie dochodziło do takich sytuacji jak teraz, gdzie Popek ma mieć potencjalną walkę w PRIME (…) Oczywiście ma zakaz konkurencji, nie powinien wziąć tej walki. Jeżeli Popek zawalczy w PRIME, jeśli dojdzie do tej walki, to dożywotnio zostanie zbanowany z FAME’u. Mocno, ale musimy respektować zasady naszych kontraktów.          

Mamy odpowiedź!

Popek postanowił mocno odpowiedzieć!

Żegnam was, nigdy tam moja noga nie powstanie. Ja ich pi**ole jeżeli tak mówią. Oni mnie nie stworzyli, ja jestem swoim tworem, ja sam się wykreowałem. Jeżeli dajesz mi walkę, później… nie będę tutaj mówił o co poszło między mną, a FAME. Przecież oni ku**a moich rachunków mi nie zapłacą, jeżeli jeszcze by mi płacili wypłaty comiesięczne, to rozumiem. To, że oni tam ludzi stworzyli/porobili z nich gwiazdy okey, to są ich twory, a ja byłem wielką gwiazdą za nim powstała ta federacja także nie potrzebuje ich do niczego. Zapisy kontraktowe. Zgodzili się, bo ja z nimi rozmawiałem trzy miesiące temu. Zgodzili się na moją walkę w PRIME, po dwóch miesiącach moich przygotowań powiedzieli, że nie. No to ku**a, to jak my się umawiamy. Jeżeli my się umawiamy – Ty się zgadzasz i mijają dwa miesiące, a Ty mi mówisz, że nie, bo będziesz groził mi sądami – wypi**dalać k**wa (..) Nie będę już taki głupi. Nie będę podpisywał kontraktów na 7-8 walk do przodu. Jedna walka bez żadnych podpunktów – nie będą mnie głodzić i straszyć. Tutaj mówię do wszystkich walczących ludzi – uważajcie na siebie, nie dajcie się wyj**ć w kosmos, podpisujcie kontrakt na jedną walkę, bez żadnych k**wa kar i wypi**dalać k**wa!         

Wspomniana wypowiedź poniżej:

Zobacz także:

Awantura podczas wywiadu! ”Sportowy Świr” obalił… ”Ochroniarza Oszusta z Tindera”! [WIDEO] Co wy na to?

Dymy pojawiły się również za kulisami pierwszej konferencji PRIME SHOW MMA 4. Najbliższa gala odbędzie się dwudziestego szóstego listopada w Szczecinie. Spina powstała pomiędzy ”Sportowym Świrem”, a ”Ochroniarzem Oszusta z Tindera”. Rafał Gawron stoczy swój pierwszy pojedynek.

UFC 280: Są szczegółowe statystyki po walce Gamrot-Dariush w Abu Dhabi! Widzieliście?

Mateusz Gamrot (21-2) wczoraj doznał drugiej przegranej w największej organizacji na świecie. Reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team udowodnił, że może rywalizować ze ścisłą czołówką wagi lekkiej. ”Gamer” po trzech rundach musiał uznać wyższość mocnego Beneila Dariusha (22-4).

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis