Plotka: Shane Carwin wypada z turnieju Rizin?
Niedawno z występu w GP openweight organizacji Rizin Fighting Federation zrezygnować musiał Wanderlei Silva. Teraz pojawiły się pogłoski, że 29 grudnia nie zobaczymy także jednego z głośniejszych nabytków organizacji Shane’a Carwina. Były tymczasowy mistrz wagi ciężkiej UFC miał zmierzyć się z Amirem Aliakbarim (12-2).
Właśnie z obozu Irańczyka (AKA Thailand) wyszła informacja, że wśród potencjalnych zastępców wymienia się takich zawodników jak: Satoshi Ishii, Muhammed „King Mo” Lawal, Quinton „Rampage” Jackson, czy… Heath Herring. Co ciekawe, King Mo i Ishii walczą jeszcze w tym miesiącu na gali Bellator 169 w Dublinie 16 grudnia. Dlatego, jeżeli te doniesienia to prawda, najsensowniejsza byłaby kandydatura Rampage’a, który ostatni pojedynek stoczył w czerwcu właśnie z Ishiim (zwycięstwo przez decyzję). Dosyć osobliwie wygląda natomiast kandydatura Herringa, który ostatni raz bił się… na UFC 87 w 2008 roku. Z drugiej strony skoro Japończycy ściągnęli z emerytury Carwina, Tsuyoshiego Kosakę, czy 52-letnią Shinobu Kandori, to i może „Texas Crazy Horse” pojawi się znowu w ringu.
Sam szef RIZIN Nobuyuki Sakakibara na razie nie ustosunkował się do tych rewelacji. Natomiast w ostatnim poście na Instagramie pojawiło się takie tajemnicze zdanie:
Przygotowujemy dla was coś dużego, co spełni oczekiwania wszystkich fanów.