Piotr Szeliga rozmawiał z „Boxdelem” po filmie Wardęgi. „Na ten moment nie podałbym mu ręki”
Piotr Szeliga zdradził, jak wyglądała jego rozmowa z Michałem „Boxdelem” Baronem oraz FAME MMA.
Na kilkanaście godzin przed galą FAME 22: Ultimate w internecie rozpętała się wielka burza. Wszystko bowiem przez film Sylwestra Wardęgi, który rzucił nowe światło na postać Michała „Boxdela” Barona, włodarza FAME MMA. Jaki ma to jednak związek z Piotrem Szeligą?
A no taki, że w swoim materiale Wardęga umieścił rozmowę „Boxdela” z partnerką Piotra. W pewnym momencie możemy zobaczyć, że Baron wycisza mikrofon i zaczyna… wyzywać kobietę.
To – delikatnie mówiąc – nie spodobało się „Szeliemu”. Ba! Piotr Szeliga postanowił nawet zrezygnować z walki na FAME 22: Ultimate.
Szeliga rozmawiał z „Boxdelem” i FAME MMA
W swoich mediach społecznościowych Piotr Szeliga przyznał, iż rozmawiał z FAME MMA po wycofaniu się z wydarzenia na PGE Narodowym. Freak-fighter pochwalił postawę organizacji.
Zarząd Fame dzwonił do mnie, dużo rozmawialiśmy, a ich postawa była naprawdę godna podziwu. Zachowali się jak prawdziwi dżentelmeni. Doceniam ich podejście do sytuacji, które wydaje się być bardziej ludzkie niż biznesowe.
Co więcej, do Szeligi zadzwonił również Michał Baron:
Po publikacji mojego filmu zadzwonił do mnie (Boxdel), mieliśmy długą męską rozmowę. Wytłumaczył mi swoje zachowanie, ale są pewne rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Czas pokaże, co się stanie dalej. Na ten moment nie podałbym mu ręki.
ZOBACZ TAKŻE: “Jakbyś opuścił ręce, to byś padł!” – Spięcie Mateusza Borka z Don Kasjo po gali FAME [WIDEO]
Jak widać, Szeliga – przynajmniej na ten moment – nie zamierza przebaczyć „Boxdelowi”. I trochę trudno mu się dziwić.