Piotr Szeliga o starciu z Denisem Załęckim: Ta walka jest nieunikniona!

Piotr Szeliga tuż po starciu w Tauron Arenie ponownie został zapytany o Denisa Załęckiego. ”Szeli” zapewnia, że jego starcie z ”Bad Boyem” jest nieuniknione. Jak myślicie w jakiej organizacji dojdzie do takiego zestawienia?

Denis Załęcki do klatki High League wraca już czwartego czerwca. Podczas 3 edycji w Ergo Arenie czeka go starcie w formule MMA z Mateuszem ”Don Diego” Kubiszynem. Tu jest do rozwiązania mocna spina. Przypomnijmy, że Kubiszyn jest trenerem Piotra Szeligi.

Załęcki jeszcze przed galą FAME MMA 14 postanowił odnieść się do wypowiedzi ”Szeliego”.

Jak to się mówi? Nie mierz innych swoją miarą. To, że dla Ciebie Kubiszyn jest jak ”ninja”, to tylko twoja subiektywna opinia, która jest poparta twoim (marnym) doświadczeniem i umiejętnościami, które jak wiemy nie są na najwyższym poziomie! No i skoro Don Diego uważa, że Norman zostanie przez Ciebie naj*bany w 1 rundzie, to nie mam pytań… Widzę, że obydwaj macie problem z obiektywną oceną rzeczywistości.

Szeliga o walce z Załęckim: Nie mówię nie!

Piotr Szeliga w rozmowie z portalem MMA-Bądź na bieżąco został zapytany o Denisa Załęckiego. ”Szeli” stwierdził, że walka z ”Bad Boyem” jest nieunikniona.

Zobaczymy, tak jak powiedziałem. Nie mówię nie. Na pewno w przyszłości dojdzie do tego, że ze sobą zawalczymy. Po prostu ta walka jest nieunikniona, skoro on jest w naszym świecie freak fightów i walczy. Pewnie włodarze czy jednej, czy drugiej organizacji będą chcieli do takiej walki doprowadzić.

Szeliga w mediach społecznościowych postanowił podsumować swój start z ”Storminem”. Zobaczcie co chciał przekazać fanom/obserwatorom.

Siemanko Wszystkim! Na wstępie chciałbym podziękować WAM ludziom, którzy są ze mną na dobre i na złe! Bo jeszcze po przegranej walce nie dostałem aż tylu pozytywnych wiadomości od WAS! Więc serdeczne dzięki dla WAS! Co mogę powiedzieć więcej, jak widzieliście Norman dominował na każdej płaszczyźnie, ja dałem w tej walce z siebie wszystko co mogłem niestety nie wystarczyło.. Gratuluje wygranej przeciwnikowi, a dla mnie to bardzo dobra lekcja na przyszłość . Co do mojego stanu zdrowia to coś mi się stało w dłoń ale co, to będę wiedział dopiero po wizycie u lekarza a tak to wszystko Ok. Teraz trzeba troszkę odpocząć więc za jakiś czas lece do Meksyku na chwilkę hehe a później powrót i lecimy dalej po swoje! Bo wyznaczone Cele przepędzają wszystkie paranoje! Myślę, że jeszcze w tym roku zobaczycie mnie w Klatce! Jeszcze raz wszystkim dziękuje za wiarę We mnie i za doping! Jesteście Najlepsi! Z Fartem! Pjona!