Piotr Piechowiak ostro o Szelidze: Dla mnie to żaden sportowiec! Żaden hokeista, żaden kulturysta! [WIDEO]

Piotr Piechowiak (1-0) po jakże efektownym debiucie doczeka się drugiego pojedynku w FAME MMA. ”Bestia” dwudziestego pierwszego listopada zmierzy się z debiutującym w organizacji Piotrem Szeligą (1-0). Zobaczcie co powiedział nam Piechowiak przed zbliżającą się  walką.

W jednej z głównych walk ósmej edycji zobaczymy wyczekiwane starcie pomiędzy Kasjuszem Życińskim, a Marcinem Najmanem. Będzie to zestawienie w formule bokserskiej w małych rękawicach. Obaj nie przepadają za sobą. Dodać trzeba, że przewaga kilogramów będzie po stronie częstochowianina.

Piotr Piechowiak o Szelidze: Nie był sportowcem, nie jest i nie będzie!

Piotr Piechowiak (1-0) nie przepada za swoim najbliższym przeciwnikiem. Piotr Szeliga już w przeszłości rzucał wyzwanie w kierunku ”Bestii”. Obaj mieli swoje pierwsze spotkanie podczas FAME MMA 7 i trzeba przyznać, że było gorąco. Piechowiak uważa, że jego najbliższy przeciwnik nie jest żadnym sportowcem.

Po prostu to nie jest dla mnie żaden sportowiec. Żaden hokeista, kulturysta, fitnesowiec. Ja jestem sportowcem od 1999 roku, zacząłem startować w zawodach. Mam 100 imprez zaliczonych, jestem kulturystą, byłem strongmanem i będę dalej kulturystą. To, że są walki freakowe akurat, które mi się bardzo podobają i zaszczepiłem się trochę tym. Mega mi się to podoba, zajarany jestem tymi walkami. Dlatego nie uważam go za żadnego sportowca. Nie był sportowcem, nie jest i nie będzie.

Cała rozmowa poniżej:

Kulturysta zadebiutował w marcu tego roku. Piechowiak wystąpił na pierwszej gali FAME MMA w dobie koronawirusa. Piotrek na szóstej edycji sprawił dużą niespodziankę. Już w pierwszej odsłonie zastopował bardziej doświadczonego Marcina Najmana, który był poniesiony udanym debiutem w organizacji FAME MMA.