Pierwszy pogromca Krzysztofa Jotki ogłasza przejście na sportową emeryturę
Kłopoty zdrowotne spowodowały zakończenie sportowej kariery przez pierwszego pogromcę Krzysztofa Jotki – Magnusa Cedenblada (14-5). Szwed o swojej decyzji poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
“Wczoraj napisałem najtrudniejszego maila w moim życiu. Jak wszyscy dobrze wiedzą, jestem kontuzjowany przez dłuższy czas i nie widzę światełka w tunelu. Czuję, że muszę zacząć zupełnie nowy rozdział w moim życiu, zamiast pozostawać przy tym, co staje się coraz mniej realne. Tak jak napisałem wcześniej – to najtrudniejsza wiadomość w moim życiu, coś jak odłączenie swojego przyjaciela od aparatury podtrzymującej życie.
Łzy ciekną, kiedy to piszę, ale zdaję sobie sprawę, że to słuszna decyzja. Dziękuję UFC. Dziękuję, za to, że mogłem walczyć w najlepszej organizacji MMA na świecie. Specjalne podziękowania dla całego MMA – były moim najlepszym przyjacielem przez te lata. Zawsze będzie obecne w moim życiu, ale w inny sposób.
Dziękuję wszystkim, którzy śledzili moją podróż. Szkoda, że nie mogłem pokazać więcej, ale to część życia sportowca. Nigdy nie byłem dość zaspokojony sukcesami, ale ciągle jestem bardzo z siebie dumny.
Dziękuję wszystkim za wszystko.”
Zobacz również
Magnus Cedenblad pokonał wspomnianego wcześniej Krzysztofa Jotkę w maju 2014 roku na gali UFC Fight Night w Berlinie. Szwed wygrał przez poddanie, które Polak odklepał na sekundę przed końcem drugiej rundy. Ostatnią walkę Cedenblad stoczył w listopadzie 2016 roku, kiedy to przegrał przez TKO w drugiej rundzie z Jackiem Marshmanem.
36-latek pozostanie jednak blisko MMA – będzie kontynuował pracę jako analityk w szwedzkiej telewizji.
