Perspektywy Andreia Arlovskiego w UFC

Przez wiele lat poster-boy UFC teraz desperacko walczy o każdy grosz, jak mu to wychodzi i jakie mogą być nadchodzące miesiące dla włochatego Białorusina?

Arlovskiemu została tylko jedna walka w kontrakcie z UFC. Nie wiem, kto doradza Pitbullowi, ale nie robi tego najlepiej. Źródła donoszą, że AA stara się o podwyższenie swoich przychodów z UFC. Biorąc pod uwagę jego rekord w ostatnich czterech walkach (2-2), fatalne walki z Werdumem i Sylvia’ą, brak pasa HW UFC i napompowanie talentami (GG, Randy, Filipovic, Nogueira, Vera) dywzjię HW jego rządania co do podwyższenia zarobków wydają się śmieszne.

No bo jakie AA ma opcje? Kto może dać więcej niż UFC?

• K1 Hero’s – pierwszy i jedyny w zasadzie konkurent UFC, powoli buduje swoją dywizję HW, ale opiera ją na zawodnikach z Pride, czyli znanych w Japonii: Sergei Kharitonov, Alistair Overeem, Sokodjou (Soko chodzi jako 240-funtowy koleś!) etc, Arlovski ostatnie 6 lat spędził w UFC. Tak czy inaczej – K1 Hero’s to jedyna alternatywa, jeżeli jesteś dużym, otyłym młodzieńcem i chcesz się bic za konkretną kasę; Lesnara nie wymieniłem celowo 😉
• EliteXC – nie mają dywizji HW, mają tylko SHW z Antonio Silva’ą i Ricco, kiepskie wyniki finansowe, niechęć Gary’ego Shaw’a (promotora) do pozyskiwania nowych, drogich talentów, woli “hodować” własne; moim zdaniem odpadają;
• Strikeforce – j/w;
• Icon – j/w;
• IFL – AA pokazał się na jednej z imprez IFL, ale to komplete sci-fi zobaczyć AA w IFL 😉
• KSW – dobra, rozpędziłem się 😉

AA potrzebuje kasy, ma piekną kobietę, Polkę – lepiej niech jej zapewni godziwy byt, bo inaczej chłopaki z Polski go doprowadzą do pionu (“Poznajesz te rękawice? MMA, Andrei, MMA…*). To, że jest cieniutko u niego z kasą to wiemy nie od dawna – w końcu jaki szanujący sie fighter jest sponsorowany przez sklep z kondomami?

AA zostanie w UFC, możliwe nawet, że za mniejszą kasę niż obecnie. Ostatnią walkę matchmaker UFC – Joe Silva – przetrzymuje w nieskończoność. Powód jest prozaiczny – AA dostanie ją wtedy, kiedy zdecyduje się (bądź nie) na nowy kontrakt. Jeżeli się zgodzi – wraca do gry i może zacząć walczyć o godziwe wynagrodzenie, jeżeli nie – nie zdziwiłbym się gdyby wylądował w rozpisce UFC FN…

* – tak, będę się tego czepiał, póki mi się nie znudzi…