MMA PLNajnowszeBez kategoriiPaździernik z UFC: TOP 11 najciekawszych zestawień

Październik z UFC: TOP 11 najciekawszych zestawień

Rozpoczął się kolejny miesiąc z najlepszą organizacją MMA na świecie. W październiku obejrzymy trzy wydarzenia UFC, czyli ponad 40 pojedynków, wśród których znaleźli się również nasi rodacy.

Jak co miesiąc wybraliśmy dla Was 11-ście najciekawszych zestawień, których nie możecie przegapić. Tym razem w głosowaniu wzięło udział ośmioro redaktorów naszego portalu, więc najciekawsza walka mogła zebrać aż 88 pkt. Czas przejść do naszego rankingu.

 

11. Louis Smolka vs. Brandon Moreno na UFC Fight Night 96 (11 pkt.)

screenshot_241

Notowanie otwiera walka w kategorii muszej, w której Louis Smolka miał zmierzyć się z Sergio Pettisem, ale kontuzja młodszego z braci Pettis wprowadziła do gry debiutanta Brandona Moreno.

Smolka to jeden z czołowych zawodników swojej kategorii. Aktualnie posiada serię 4 zwycięstw, a jego ofiarami stawali się m.in. Paddy Holohan czy Ben Nguyen. Jedyną porażkę w karierze zanotował w 2014 roku, przegrywając przez niejednogłośną decyzję z Chrisem Cariaso.

Moreno jest mistrzem World Fighting Federation w kategorii muszej, który zasilił  szeregi TUF 24. Aż 8 z 11 zwycięstw odnosił przez poddania, a 6 z nich nie wychodziło za 1 rundę. Brandon jest niepokonany od 4 lat, w czasie których zgromadził passę 8 wygranych.

Pojedynek Smolka vs. Moreno zasili kartę główną gali UFC Fight Night 96, która 1-szego października zawita w Portland.

10. Leon Edwards vs. Albert Tumenov na UFC 204 (25 pkt.)

screenshot_247

Na 10 miejscu znalazł się pojedynek dwóch zawodników, którzy najlepiej czują się w stójce. Leon Edwards zawalczy przed swoją publicznością z Albertem Tumenovem.

Leon Edwards to były mistrz BAMMA i pogromca Pawła Pawlaka. W UFC zaprezentował się 5 razy (3-2 w UFC) i nigdy nie przegrał przed czasem. Jego największym osiągnięciem było znokautowanie Setha Baczyńskiego w 8 sekund podczas historycznej gali UFC w Krakowie. W ostatniej walce wypunktował Dominicka Watersa.

Rosyjski „Einstein” to 24-letni zawodnik trenujący w New Jersey. Po niezbyt udanym debiucie dla UFC, w którym przegrał niejednogłośnie z Ildemarem Alcantarą, w kolejnych walkach szło mu już znacznie lepiej. Do niedawna mógł pochwalić się serią 5 zwycięstw, ale w swojej ostatniej walce podczas gali UFC FN 87 został poddany przez Gunnara Nelsona.

Powyższa walka znalazła się w rozpisce gali UFC 204 w Manchesterze. Gala odbędzie się 8 października.

8. Will Brooks vs. Alex Oliveira na UFC Fight Night 96 (31 pkt.)

screenshot_240

Na 8 miejscu ex aequo znalazły się dwie walki z liczbą 31 punktów. Jedną z nich jest walka w kategorii lekkiej pomiędzy Willem Brooksem i Alexem Oliveirą.

Will Brooks to jeden z największych talentów, jaki przeniósł się z Bellatora do UFC. Po dwóch obronach pasa (w których pokonał Dave’a Jansena i Marcina Helda) rozstał się z Bellatorem i podpisał kontrakt z ich największym rywalem. W debiucie jednogłośnie wygrał z weteranem UFC Rossem Pearsonem.

Brazylijski “Cowboy“wygrał w UFC 4 z 6 stoczonych pojedynków. Jego ofiarami byli m.in. Piotr Hallmann, KJ Noons, a w ostatniej walce wygrał przez decyzję z Jamesem Moontasrim. W swojej karierze wygrał 14 pojedynków i zanotował 11 skończeń.

Walka Brooks vs. Oliveira to typowe starcie dwóch różnych stylistycznie fighterów. Walka została co-Main Eventem gali w Portland.

8. BJ Penn vs. Ricardo Lamas na UFC Fight Night 97 (31 pkt.)

screenshot_248

Drugą walką z liczbą 31 punktów jest walka wieczoru gali w Manili. W kategorii piórkowej legenda UFC BJ Penn zmierzy się z czołowy zawodnikiem tejże dywizji – Ricardo Lamasem.

Ricardo Lamas jest weteranem WEC, który powraca do klatki po porażce z Maxem Hollowayem na gali UFC 199. Wcześniej zaś pokonywał takie nazwiska jak Diego Sanchez, Dennis Bermudez czy Cub Swanson.

BJ Penn to weteran UFC walczący dla tej organizacji od 2001 roku. Były mistrz wagi lekkiej i półśredniej. BJ pokonywał takich zawodników jak Matt Serra, Matt Hughes, Kenny Florian czy Diego Sanchez. Aktualnie na koncie ma serię 3 porażek z rzędu, a ostatnie zwycięstwo odniósł w 2010 roku.

Walka Lamas vs. Penn zakończy filipińskie wydarzenie, które odbędzie się 15 października.

7. Jimi Manuwa vs. Ovince St. Preux na UFC 204 (33 pkt.)

screenshot_244

Na 7 miejscu naszego notowania znalazła się walka w kategorii półciężkiej pomiędzy Ovince St. Preux a Jimim Manuwą.

Ovince St. Preux to 33-latek urodzony na Haiti. Weteran Strikeforce, gdzie stoczył 7 pojedynków, z których 6 zwyciężył. W UFC zanotował 10 występów, z których zwyciężył 7. Ovince pokonywał m.in. Nikitę Krylova, Patricka Cumminsa, a na gali UFC FN 56 potrzebował 34 sekund by znokautować legendarnego “Shoguna”. W ostatniej walce zmierzył się z Jonem Jonesem o tymczasowy pas UFC, ale przegrał przez decyzję.

“Poster Boy” do UFC trafił z rekordem 11-0, notując 10 nokautów i 1 poddanie. W UFC wygrał 4 z 6 pojedynków, a jednym z pokonanych był Jan Błachowicz. Ostatni występ zanotował na gali UFC 191, ale przegrał przez nokaut z Anthony’m Johnsonem przez nokaut w 2 rundzie.

Powyższe zestawienie zapowiada się bardzo interesująco, gdyż obaj zawodnicy większość walk kończyli przed czasem. Pojedynek St. Preux vs. Manuwa zobaczymy w karcie głównej UFC 204.

 

6. John Lineker vs. John Dodson UFC Fight Night 96 (39 pkt.)

screenshot_239

W połowie naszego rankingu znalazł się pojedynek, który można uznać jako eliminator do pasa kategorii koguciej. Silnie bijący John Lineker zawalczy z nieobliczalnym Johnem Dodsonem.

Lineker to doświadczony Brazylijczyk początkowo walczący dla UFC w wadzę muszej. Jednak problemy z robieniem wagi 125 funtów przekreśliły jego plany, więc zdecydował się zasilić dywizję kogucią. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż John zanotował już 3 kolejne zwycięstwa, a w ostatnim pojedynku znokautował Michaela McDonalda w 1 rundzie.

Dodson jest zwycięzcą 14-stego sezonu TUFa, którym został po pokonaniu byłego mistrza UFC, czyli TJ’a Dillashawa. Po wspomnianym trumfie przeszedł do wagi muszej, ale dwie porażki z mistrzem Demetriousem Johnsonem zadecydowały o przenosinach do kategorii wyżej. Po powrocie do 135 funtów Dodson szybko znokautował Manny’ego Gamburyana i trafił od razu do TOP 15.

To zestawienie gwarantuje fajerwerki. Dwóch efektownie walczących fighterów jako ostatni wejdą do klatki w Portland podczas UFC FN 96.

5. Davey Grant vs. Damian Stasiak na UFC 204 (58 pkt.)

screenshot_250

Pierwszą piątkę otwiera pojedynek naszego rodaka Damiana Stasiaka. Rywalem “Webster” będzie Davey Grant.

Grant to finalista TUF 18. Większość swoich walk wygrywał przez poddania, ale również 2 porażki odnosił we wspomniany sposób. Tylko w ostatniej walce przeciwko Marlon’owi Verze przewalczył pełny dystans, a aż 7 walk rozstrzygał w 1 rundach.

Damian Stasiak jest utytułowanym karateką, jednak w MMA z powodzeniem korzysta z technik parterowych. Dla UFC zadebiutował podczas historycznej gali UFC w Polsce, ale niestety lepszy na kartach sędziowskich okazał się wówczas Yaotzin Meza. W kolejnym występnie Damian nie pozwolił decydować sędziom o wyniku, i sam rozstrzygnął tę walkę przez poddanie Filipa Pejica w 1 rundzie na gali w Chorwacji.

W tym pojedynku spotka się dwóch zawodników, którzy prezentują solidne umiejętności parterowe. Pojedynek Polaka obejrzymy w karcie wstępnej podczas gali UFC 204 w Manchesterze.

4. Vitor Belfort vs. Gegard Mousasi na UFC 204 (64 pkt.)

screenshot_242

Tuż za pierwszą trójką umiejscowiona została walka dwóch legend mieszanych sportów walki. Vitor Belfort powraca po porażce do klatki, w której przywita go Gegard Mousasi.

Vitor „Phenom” Belfort to brazylijska legenda, były mistrz UFC w kategorii średniej i półciężkiej oraz były zawodnik Pride. W 2009 roku skupił się na występach w UFC, chcąc stać się numerem 1. Po 13 latach na gali UFC 126 mógł ponownie wejść w posiadanie pasa kategorii średniej UFC, jednak brutalnym frontkickiem został zastopowany przez Andersona Silvę, a na gali UFC 187 został znokautowany przez Chrisa Weidmana. Na ten moment licznik Vitora w UFC zatrzymał się na 22 walkach, a ostatni występ przegrał z “Jacare” Sousą na UFC 198.

Gegard to weteran takich organizacji jak Pride, Strikeforce oraz UFC. Początkowo rywalizował w wadze półciężkiej, ale po powrocie do UFC postanowił walczyć w wadzę średniej. Holender pokonywał takich rywali jak Mark Hunt, Dan Henderson, Hector Lombard i wielu innych. Na ten moment może pochwalić się passą dwóch zwycięstw nad Thalesem Leitesem i Thiago Santosem.

Szykuje się nam świetny spektakl, w którym zmierzą się dwie legendy. Idealny co-Main Event gali UFC 204 w Manchesterze.

 

3. Michael Bisping vs. Dan Henderson na UFC 204 (72 pkt.)

screenshot_243

Na 3 miejscu znalazł się jedyny pojedynek o pas, który odbędzie się w październiku. Nowy mistrz Michael Bsping postara się zrewanżować za brutalną porażkę Dan’owi Hendersonowi, który znokautował go podczas UFC 100.

Angielski „Hrabia” to jedna z legend organizacji UFC. Przygodę z tą organizacją rozpoczął od zwycięstwa w 3 edycji TUFa. Łącznie u aktualnego pracodawcy walczył już 26 razy i 19 razy wygrał. Po serii 3 zwycięstw dostał upragniony rewanż z Luke’m Rockholdem i niespodziewanie znokautował go na gali UFC 199, co uczyniło go nowym mistrzem wagi średniej. Już 8 października stanie przed pierwszą obroną pasa.

Popularny „Hendo” to utalentowany zawodnik o piekielnie silnym ciosie. W MMA wstępuje od 1997 roku i reprezentował prawie wszystkie liczące się organizację MMA na świecie. Mistrz Pride w wadzę średniej i Strikeforce w wadzę półciężkiej. Po pokonaniu legendarnego Fedora Emelianenki powrócił do UFC po 2 latach, i stoczył z „Shogunem” Ruą na gali UFC 139 jedną z najlepszych walk w historii tej organizacji. Do niedawna przyszłość Dana w UFC stała pod znakiem zapytania, gdyż przegrywał walkę za walką, ale znokautowanie Hectora Lombarda na UFC 199 dało mu szansę na zdobycie pasa należącego do Bispinga, którego już raz pokonał.

To zestawienie to zdecydowanie ukłon w stronę Hendersona, który już inebawem powinien odejść na sportową emeryturę. Właśnie dlatego UFC zdecydowało się mu dać szansę na pas, a Bispingowi na zmazanie brutalnego nokautu, którego kilka lat temu stał się ofiarą. Walka Bisping vs. Henderson II to starcie wieczoru UFC 204. Gala 8 października odbędzie się w Manchesterze.

 

2. Stefan Struve vs. Daniel Omielańczuk na UFC 204 (80 pkt.)

 screenshot_245

Tuż za najwyższym stopniem podium znalazł się pojedynek życia dla Daniela Omielańczuka. Polak zastąpił Magomedova i zmierzy się z “holenderskim wieżowcem” Stefanem Struve.

Skyscraper” to 28-letni Holender mierzący 214 cm wzrostu. Do UFC trafił 7 lat temu i w debiucie został znokautowany przez Juniora Dos Santosa. Z czasem jednak zaczął udowadniać swoją wartość, bo z 17 stoczonych walk wygrał 11. Pokonywał m.in. Patta Barry’ego, Lavara Johnsona, Stipe Miocica czy znanego z KSW Seana McCorcle. Na majowej gali w Holandii potrzebował 15 sekund na znokautowanie “Big Foota”.

Daniel Omielańczuk to reprezentant S4 Fight Club. Jego serią 11 zwycięstw z rzędu zainteresowało się UFC i  w konsekwencji Daniel został pierwszym Polakiem w kategorii ciężkiej UFC. Zadebiutował na UFC 165, na której znokautował Nandora Guelmino w 3 rundzie. W kolejnych dwóch występach przegrywał przez decyzję i kolejna walka mogła go kosztować zwolnienie z organizacji. Na szczęście Polak zwyciężył trzy kolejne walki, a w ostatnim występie wypunktował faworyzowanego Alexeia Oleynika.

Daniel wykorzystał wypadnięcie Rosjanina i już 8 października stanie przed “największym” wyzwaniem w swojej karierze. Mark Hunt pokazywał, że wzrost nie jest przeszkodą, więc liczymy na deja vu. Walka trafiła do karty głównej.

1. Derrick Lewis vs. Marcin Tybura na UFC Fight Night 97 (84 pkt.)

screenshot_249

Na szczycie podium znalazł się pojedynek jednego z najbardziej obiecujących zawodników kategorii ciężkiej w Polsce. Marcin Tybura zmierzy się z dziesiątym zawodnikiem rankingu TOP 15 wagi ciężkiej Derrickiem Lewisem.

Derrick Lewis to zawodnik, który nie bez przyczyny zwany jest “Czarną Bestią”, gdyż tylko raz o wyniku jego walki decydowali sędziowie, a 14 rywali przekonało się o sile jego ciosów. Pogromca Damiana Grabowskiego, Gabriela Gonzagi czy Roya Nelsona. Tego ostatniego w wyniku kontrowersyjnej decyzji wypunktował na gali UFC FN 90. Pokonanie Roya dało mu już 4 kolejną wygraną, co czyni go obok Stipe Miocica zawodnikiem z najlepszą serią zwycięstw spośród TOP 15 wagi ciężkiej w UFC.

Marcin Tybura jest jednym z najbardziej obiecujących polskich zawodników w wadze ciężkiej. Trenujący aktualnie w S4 „Tybur” początkowo walczył na polskich eventach, ale jego wielka kariera rozpoczęła się w Rosji. W 2013 roku niepokonany Polak wziął udział w turnieju wagi ciężkiej organizowanego przez M-1 Global i wygrał go pokonując Konstantina Gluhova w finale. Rok później Marcin zawalczył z Damianem Grabowskim o pas M-1 i poddał bardziej doświadczonego rodaka w 1 rundzie. Jako mistrz rosyjskiej federacji obronił swój pas dwukrotnie, po czym został zakontraktowany przez UFC. Debiut Marcina nie przebiegł po jego myśli, ale w pojedynku z Pestą Polak popisał się efektownym nokautem, który wzbogacił go o dodatkowe 50 tys $.

Pojedynek Marcina z Lewisem jest dla niego ogromną szansą na zbliżenie się do czołówki wagi ciężkiej. Derrick jest bardzo niebezpieczny w stójcę, ale sprowadzony do parteru często bywa bezbronny. Na najważniejsze starcie października będziemy musieli poczekać do 15 października, ponieważ właśnie wtedy odbędzie się UFC FN 97 w Manili.

 


 A na jaki pojedynek Wy czekacie najbardziej? Podzielcie się w komentarzach swoimi TOP 5 na ten miesiąc.

(foto ufc.com)

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis