Paweł Tyburski o walce w KSW: Może za dwa lata, jakbym się przyłożył tak naprawdę serio!

Paweł Tyburski w rozmowie z portalem FanSportu.pl został zapytany o potencjalne starcie w największej organizacji w naszym kraju. Mowa oczywiście o pro sportowej federacji KSW. ”Tybori” uważa, że byłaby na to szansa jeśli ”przyłożyłby się tak naprawdę serio” – co powiedział w wywiadzie!

Reprezentant Uniq Fight Club najbliższy pojedynek stoczy dziesiątego grudnia na gali High League 5 w Łodzi. ”Tybori” w main evencie ma do wyjaśnienia mocną spinę z Alberto. Przypomnijmy, że raper ma za sobą udany debiut w MMA, gdy pokonał klubowego kolegę Pawła. Alberto Simao po pełnych 3-rundach wygrał jednogłośną decyzją sędziów z Marcinem Dubielem.

Tyburski przez wielu fanów/obserwatorów jest uznawany za jednego z najlepszych freak fighterów jeśli chodzi o poziom sportowy.

Tyburski zabiera głos!

Paweł Tyburski w rozmowie z portalem FanSportu.pl został zapytany o potencjalny pojedynek w organizacji KSW.

Nie wiem. Może za dwa lata, jakbym się przyłożył tak naprawdę serio i dwa lata przetrenował mocno, to myślę, że mógłbym podejść do takiej walki. Rok jakbym mocno przepracował. Najgorsze, że ja nie wiem, jak to jest przepracować mocno rok bez przerwy, bo ja tylko jak się przygotowywałem, to były to przygotowania tylko wokół walk. Dwa miesiące trenowałem, trzy nie trenowałem. Nigdy nie miałem czego takiego, że byłem w treningu po walce (…) To jest najgorsze, że u mnie w klubie wiedzą, że jakbym się przyłożył, to mam duży potencjał, żeby coś więcej osiągnąć. Trener przede wszystkim ma o to do mnie żal, dlatego padły pewne ultimatum, pewne zasady ustaliliśmy i muszę się ich trzymać.

Tyburski ma za sobą dwa efektowne start w PRIME SHOW MMA. ”Tybori” podczas drugiej edycji w Gdyni pokazał się z kapitalnej strony. Podopieczny Przemysława Szyszki w pierwszej rundzie zdemolował Adama Soroko.