Paweł Pawlak zdradza co Tom Breese robił po KSW 76: On ma coś z psychiką, wypisywał mi takie rzeczy, że…
Paweł Pawlak to pewny pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi średniej Federacji KSW. Na minionej gali KSW 76 w Grodzisku Mazowieckim, „Plastinho” znokautował już w pierwszej rundzie Toma Breese’a i zapewnił sobie walkę o pas dywizji do 84 kilogramów.
Co prawda starcie to zakończyło się w kontrowersyjnych okolicznościach przez pierwszy cios, którym w parterze Pawlak poczęstował Brytyjczyka. Wg Anglika było to nielegalne uderzenie w tył głowy:
Paweł Pawlak zdradza co Tom Breese robił po KSW 76: On ma coś z psychiką, wypisywał mi takie rzeczy, że…
Pawlak był gościem programu Oktagon Live, gdzie odniósł się i do tej sytuacji jak i opowiedział o poczynaniach Toma Breese’a, który nie odpuścił Polakowi tamtej sytuacji.
Łodzianin zdradził co robił Tom Breese po gali KSW 76 i mówiąc oględnie, Anglik okazuje się być bardzo nieprzewidywalnym człowiekiem:
„W walce tak to wyglądało, że on przestał pracować. Wystarczyło się na przykład przekręcić na plecy i dalej by trwała walka. A on zaprzestał tej walki, bo moim zdaniem on nie chciał już być w tej walce i chciał ratować się kontrowersją. Mówił też, że sześć następnych ciosów dostał ode mnie w potylicę, co nie miało miejsca.
On ma coś z psychiką. On do mnie przez weekend wypisywał takie rzeczy, nieprofesjonalne, że to jest aż śmieszne. Powiedział, że jak mnie spotka kiedyś na ulicy to mnie na… pierdzieli, że tak powiem. I w ogóle ciężkie rzeczy to mnie wypisywał. Jestem sam w szoku, że takie rzeczy można robić. Oczywiście wyjaśniłem mu jak ja to widzę, żeby obejrzał kilka razy jeszcze walkę, zamiast kogoś oczerniać. To jest MMA, to jest twardy sport, różnie w nim bywa. Dostaniesz palce w oczy czy coś, wiadomo, że to nie było specjalnie. To nie było w gardzie i ja nie sprzedałem mu kolana czy soccera na twarz, bo to może byłoby nielegalne. To był łokieć w ruchu i każdy by tak zrobił na moim miejscu.”
Cały program Oktagon Live do obejrzenia poniżej:
Zobacz także:
Gorąco było również za kulisami pierwszej konferencji High League 5. Denis Załęcki postanowił przerwać wywiad Mateusza Kubiszyna. Padły mocne słowa. Niewykluczone, że w przyszłości ”Bad Boy” ponownie zmierzy się z ”Don Diego”.
Mateusz Kubiszyn wyzwań się nie boi! ”Don Diego” podczas wczorajszej pierwszej konferencji High League 5 wyznał, że chciałby stawać przed jak największymi wyzwaniami. Aktualnie Kubiszyna czeka druga walka w freakowej organizacji. Będzie to typowo sportowe wyzwanie, bowiem w formule MMA skrzyżuje rękawice z bardziej doświadczonym Damianem Janikowskim.