Patryk Kaczmarczyk o swoich planach: Nie będę krzyczał, że pas UFC jest moim celem

Patryk Kaczmarczyk to posiadacz mistrzowskiej szabli organizacji Armia Fight Night, który w opinii zdecydowanej większości fanów jest Odkryciem Roku 2020 w polskim MMA. Widać także, że zawodnik ten twardo stąpa po ziemi.

O Kaczmarczyku zrobiło się głośno, kiedy po wygranej walce na gali Babilon MMA wskoczył na klatkę i wykrzyczał do kamer, że jest przyszłością. Potwierdził to potem, kiedy na gali Armia Fight Night 8 poddał w trzeciej rundzie Adriana Kępę i został mistrzem tej organizacji. ’

Kaczmarczyk jako cel stawia sobie walki w największych organizacjach MMA w Polsce, Europie i na świecie, ale twardo też stąpa po ziemi.

Patryk Kaczmarczyk o swoich planach: Nie będę krzyczał, że pas UFC jest moim celem

22-latek gościł w ostatniej audycji „Jurasówka” w radio Newonce, gdzie był przepytywany przez Łukasza Jurkowskiego. Jednym z tematów rozmów były ambicje zawodnika z Radomia.

Kaczmarczyk przyznał, że nie zamierza rzucać sloganami i nie będzie zapowiadał sięgnięcia po pas UFC, po który sięga tylko wąskie grono zawodników:

„W MMA ogólnie chcę zobaczyć, gdzie jest ten mój sufit, ten mój max możliwości i to ile mogę osiągnąć. Oczywiście można mówić różne rzeczy, na przykład o pasach UFC i o różnych takich rzeczach, ale ja chcę tego, by po zakończeniu kariery móc powiedzieć sobie, że robiłem wszystko, by stać się jak najlepszym zawodnikiem i to będzie dla nie satysfakcjonujące. Nie wiem czy osiągnę ten swój cel, ale będę do niego dążył.

Jan Błachowicz pokazał, że zdobycie pasa UFC jest możliwe. Swoim sukcesem napełnił nadzieje wszystkich zawodników MMA w Polsce, takich w moim wieku i z podobnymi ambicjami. Janek pokazał, że da się to zrobić, ale ja zdaję sobie sprawę z tego, jaki to jest sukces, jak niewielu ludziom udaje się go osiągnąć i jak małe szanse ma każdy z nas, by kiedyś tym mistrzem UFC zostać. Tylko wybrane jednostki to osiągają, dlatego, nie będę krzyczał, że pas UFC jest moim celem. Chcę toczyć walki przyjemne dla oka, przyjemne dla samego siebie. Ciężko mi rzucać takimi frazesami, że będę mistrzem, lepiej skupić się na swojej robocie.”

Ostatnio w kontekście Patryka Kaczmarczyka pojawił się konkretny pomysł na walkę w klatce KSW. Menadżer 22-latka chce zestawić swojego klienta z innym niepokonanym zawodnikiem kategorii piórkowej, który ma już za sobą udany i efektowny debiut w klatce KSW – Robertem Ruchałą.

Czy według Was dojdzie do tego starcia?