MMA PLNajnowszeUFCOświadczenie Joanny Jędrzejczyk po utracie walki mistrzowskiej z Valentiną Shevchenko

Oświadczenie Joanny Jędrzejczyk po utracie walki mistrzowskiej z Valentiną Shevchenko

Joanna Jędrzejczyk (15-2) miała zmierzyć się z Valentiną Shevchenko (15-3) w  walce o pas kategorii muszej na UFC 231 w Toronto. Polka podpisała kontrakt na walkę 8 grudnia i pojedynek oficjalnie ogłoszono.

Aktualizacja oficjalnych rankingów UFC: Spadają notowania Joanny Jędrzejczyk
Foto: MMAJunkie

W związku z ogromnymi problemami ze znalezieniem walki wieczoru gali UFC 230 organizacja UFC zdecydowała się na rezygnację z tego pojedynku.  Shevchenko będzie bronić pasa miesiąc wcześniej, czyli na gali UFC 230 w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Rywalką “Bullet” będzie niedoszła finalistka 26. sezonu TUF-a Sijara Eubanks (3-2).

Polska zawodniczka nie była w stanie przygotować się do pojedynku w taj krótkim terminie. Nie jest to dziwne, gdyż byłaby to też dla niej nowa kategoria wagowa. Jędrzejczyk opublikowała na swoim Instagramie oświadczenie dotyczące tej sytuacji.

“Ja uciekająca przed walką? Nigdy!

Wczoraj zostałam poinformowana o odwołaniu mojej walki. Niestety o całej sytuacji dowiedziałam się od dziennikarzy, co mnie bardzo zaskoczyło. Czuję złość i smutek. Zlekceważono kontrakt, który już podpisałam na walkę mającą się odbyć 8 grudnia. Naciskano, abym przyjęła nowy termin walki na listopada, jednocześnie tym samym nie dając mi możliwości przygotowania się podczas campu. Valentina jest bardzo wymagającą przeciwniczką, a moim celem było (i nadal jest) przygotowanie się do tej walki jak najlepiej potrafię oraz finalne zdobycie tytułu mistrzowskiego UFC w wadze muszej. Każdą walkę i przeciwniczkę traktuję bardzo poważnie oraz z respektem. Mogłam przyjąć wyzwanie i zawalczyć w NY, gdyby chodziło mi jedynie o pieniądze. Z szacunku do przeciwniczki i samej siebie odrzuciłam propozycję UFC o zmianę terminu walki, ponieważ moim celem jest wyjście do walki w najwyższej formie i aby to osiągnąć muszę wykonać swoją pracę od początku do końca. Przez 15 lat kariery kierowałam się wyłącznie rozwojem, sportową rywalizacją na najwyższym światowym poziomie oraz realizacją marzeń. Oczywiście sztuki walki są moją pracą, ale też przede wszystkim pasją, hobby i są w mojej krwi i życiu.

Jako profesjonalistka i osoba ambitnie podchodząca do swoich życiowych i zawodowych obowiązków, czuję się rozżalona zerwaniem kontraktu. Jest to spotęgowane faktem, że zrezygnowałam ze wszystkich swoich obowiązków zaplanowanych na długo przed ogłoszeniem walki, a które wypadałyby podczas campu. W momencie ,gdy podpisuje kontrakt nie ma nic ważniejszego niż przygotowania do walki.

HONOR, AMBICJE, REALIZACJA CELÓW oraz CIĘŻKA PRACA!

P.S. W każdej życiowej i zawodowej sytuacji staram się również stawiać w sytuacji osoby lub podmiotu z drugiej strony. Tym samym rozumiem decyzję UFC, która musiała być podjęta przez włodarzy w szybkim tempie dla ratowania eventu w NYC. Nic nie dzieje się bez powodu, a prędzej czy później zostanę mistrzynią dwóch kategorii wagowych.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis