Oficjalny komunikat Hamilla nt. jego ostatniej walki
Ileż można, co? Hamill napisał:
Chciałbym podziękować wszystkim za niewiarygone wsparcie. Zostawiłem swoje serce w oktagonie w Londynie i czuje, że powinienem wygrać tą walkę. Wsparcie ludzi z całego świata poruszyło mnie. To powoduje, że czuję się jakbym to ja był zwycięzcą – dzięki Wam. MMA to wspaniały sport i nie sądzę, żeby była potrzeba jakichkolwiek zmian w zasadach. Dwójka sędziów, która punktowała dla Bispinga powinna jeszcze raz przemyśleć zasady punktowania walk w MMA. Nie można wygrać walki przez bieganie całe 3 rundy. Powinni jeszcze raz nauczyć się kryterów punktowania w MMA: efektywnych uderzeń, grapplingu, obaleń, agresji i kontroli przeciwnika. Bisping nie zrobił nic z powyższej listy. UFC konsoliduje w sobie to co najlepsze z MMA i jestem szczęśliwy, będąc częścią UFC. Będę walczył dla UFC przez długi czas. Dziękuję raz jeszcze moim fanom, a w szczególności tym brytyjskim, którzy przyszli do mnie po walce powiedzieć mi, że tak naprawdę to ja jestem zwycięzcą. Wrócę do oktagonu bardzo szybko i obiecuję dać z siebie wszystko.
Tak Hamill odnosi się do głosów, że trzeba zmienić system „10 points must” na inny.