Obstawiaj z nami na UNIBET! Kupony na UFC on Fox 22
Nasz partner UNIBET tradycyjnie przygotował szczegółowe kursy na najbliższą galę UFC. Poniżej przedstawiamy kilka kombinacji, na które warto zwrócić szczególną uwagę.
Za nami kolejna dobra kolejka, po której wyszliśmy na duży plus – KLIK. Jak będzie tym razem? Liczymy na podtrzymanie pozytywnej serii. Zapraszamy do lektury!
Nasz pierwszy kupon wydaje się „najpewniejszy”. Zawarliśmy w nim dwóch znaczących faworytów oraz jedno bardzo prawdopodobne zakończenie walki. Eddie Wineland w ostatnim pojedynku zawalczył w końcu dobrze, pokonując faworyzowanego Frankiego Saenza. Takeya Mizugaki ma natomiast bardzo kiepskie pojedynki za sobą, widać w nich, że odporność Japończyka na ciosy zmalała, a jak wiadomo, Wineland ma czym przyłożyć. Kurs 1.40 może nie jest wyjątkowo atrakcyjny, jednak według nas warto zawrzeć go na kuponie. Nieco mniejszym faworytem jest wschodząca gwiazda UFC, Mike Perry. Amerykanin do tej pory wszystkie pojedynki kończył zwycięsko i stawiamy, że tym razem również dopisze „W” do rekordu na sherdogu i rozprawi się z nierównym i co raz starszym Alanem Joubanem. Na koniec dołożyliśmy decyzję w walce Urijah Fabera z Bradem Pickettem. Obaj są twardzi i lubują się ostatnimi czasy w 15-minutowych pojedynkach, stąd umiejscowienie tego wydarzenia na kuponie.
Nasz drugi kupon to typowa zagrywka na underdogów. Bryan Barbarena to gość, który zepsuł wspaniały sen Sage`a Northcuta i poddał go w drugiej rundzie. Wszystko wskazuje na to, że Colby go podda… ale jeśli tego nie zrobi, Bryan powinien być w stanie skontrolować go w stójce i tam prowadząc pojedynek przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Z kolei druga pozycja, to już wcześniej wspominany Sage, który pokazał się z tragicznej strony walcząc z pleców z Barbareną. Dodając do tego odejście od Grega Jacksona z dziwnych powodów i bardzo solidne przygotowanie parterowe Galla ryzykujemy i stawiamy na tego drugiego.
Ostatni kupon składa się tylko z jednego wydarzenia, jednak kurs mimo to wydaje się bardzo atrakcyjny. Kilka ostatnich walk Paige VanZant i Michelle Waterson kończyło się poddaniami. Obie ofensywnie prezentują się w tej kwestii bardzo dobrze, lecz defensywnie nieco gorzej, lubią wpadać w różne próby dźwigni. Warto też nadmienić, że pojedynek ten składa się z pięciu rund, więc szansa na wygraną którejś z nich przed czasem rośnie.