Norman Parke o walce z Gamrotem: Nie powinienem walczyć, Lewandowski nie dotrzymał słowa!
Norman Parke (28-7-1) jeszcze w tym roku zamierza wrócić do klatki i odbudować się po dobitnej przegranej. ”Stormin” przekonuje, że do ostatniej walki z Mateuszem Gamrotem (16-0) nie powinno dojść. Ponadto Irlandczyk z Północy powiedział, że jeden z właścicieli KSW nie dotrzymał słowa!
”Gamer” miał zawalczyć już w marcu, ale ostatecznie pandemia pokrzyżowała plany tego startu. Doprowadziła też do sytuacji, w której bardzo trudno było znaleźć dla Mateusza rywala do walki. Wówczas jednak na drodze Polaka ponownie stanął Norman Parke, z którym ”Gamer” walczył już dwa razy. Tym razem jednak, podczas gali KSW 53, Mateusz nie pozostawił żadnych wątpliwości i brutalnie rozbił pochodzącego z Irlandii Północnej zawodnika.
Norman Parke: Martin Lewandowski obiecał mi kilka rzeczy!
Norman Parke (28-7-1) chwali ostatnią postawę Mateusza Gamorta (16-0), ale jest przekonany, że w innej sytuacji obaj daliby bardziej wyrównany pojedynek. ”Stormin” zdradził, że jego trener chciał odwołać walkę już po ważeniu, ale przekonał ich Martin Lewandowski, który zdaniem Parke’a nie dotrzymał słowa.
Nie jestem mistrzem w KSW, ale gdy jesteś mistrzem KSW, możesz walczyć tylko dla nich. Nie możesz walczyć nawet w zagranicznych federacjach. Nie jestem mistrzem straciłem pas, więc mogę walczyć gdziekolwiek, ale nie w Polsce. Mam zakontraktowane jeszcze 3 walki dla KSW i nie wiem kiedy będzie następna. Było trochę komplikacji z moją poprzednią walką. Najpierw miała być, potem miało jej nie być. Mój trener wycofał mnie z walki zaraz po ważeniu. Lewandowski obiecał mi kilka rzeczy. Umówiliśmy się, ale on nie dotrzymał swojej części umowy (..) On wie. Możesz go spytać, ale nie dotrzymał słowa. Ja zawalczyłem, dostałem po dupie i tyle. Nie powinienem był nawet walczyć. To wciąż mój problem zj**łem sprawę z wagą. Wiedziałem, że gdyby nie było cackania się z wagą, to ta walka na spokojnie wyglądałaby jak nasza pierwsza i druga walka. W sensie, Gamer wyglądał lepiej w tej walce, będąc zupełnie szczerym. Nie miałem jak go sprawdzić, bo nie było go przez półtorej roku. Ich człowiek wygrał tę walkę. Jest jak jest.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Lech Roch Pawlak zapowiada walkę Izu Ugonoha. Sami zobaczcie
Polak liczy, że w przyszłości uda się doprowadzić do walki z ”Bonesem”. Błachowicz pod koniec września stanie przed szansą mistrzowską