Nieoficjalnie: zestawienie Ziółkowski-Kazieczko planowane na sierpniową galę KSW
Jak udało nam się ustalić organizacja KSW planuje ciekawie zapowiadające się starcie w kategorii lekkiej, do którego miałoby dojść na sierpniowej gali. Będzie to oczywiście drugie wydarzenie w studiu telewizyjnym. Marian Ziółkowski (21-7-1) musi jeszcze poczekać na swoją szansę mistrzowską, bo zmierzyć się ma z równie mocnym prospektem – Maćkiem Kazieczko (6-1).
”Golden Boy” po jakże efektownym zwycięstwie nad Patrykiem Nowakiem przeszedł do organizacji KSW. Dość krótki czas przygotowań i od razu walka z dużym nazwiskiem. Tak też było na 44-edycji, gdy już w pierwszej odsłonie został poddany z rąk – Klebera Koike Erbsta, który nazywany jest magikiem w parterze. Ziółkowski odbudował się i udowodnił, że robi ciągle duże postępy. Podczas KSW 46 zdominował i pewnie wypunktował Grzegorza Szulakowskiego, który był świeżo po nieudanej próbie mistrzowskiej. 29-latek największe wrażenie na kibicach zrobił w kwietniu, gdy jednogłośną decyzją sędziów pokonał twardego Gracjana Szadzińskiego. Podopieczny Roberta Jocza w Lublinie siał spustoszenie samymi prostymi – to była naprawdę świetna dyspozycja. Od tego pojedynku minął już rok, a Ziółkowski dwukrotnie mógł stanąć przed wielką szansą i tym samym walką z Normanem Parke (28-6-1), ale pierw kontuzja, a następnie koronawirus pokrzyżował plany.
Zwycięzca bliski walki o pas mistrzowski w kategorii lekkiej?
Trzeba przyznać, że obaj mając tak dobrą serię zwycięstw mogą domagać się walki o tytuł, ale nie jest to tak proste przy świetnie obsadzonej wadze. Mamy zestawienie Marcin Wrzosek (14-6) vs Borys Mańkowski (20-8-1) czy świetnie zapowiadającego się Shamila Musaeva (14-0). Kto będzie następnym pretendentem? Nie jest to łatwy wybór.
Maciej Kazieczko aktualnie może pochwalić się serią trzech wygranych z rzędu. Nastąpiły one po pierwszej zawodowej przegranej odniesionej w walce z wspomnianym już Gracjanem Szadzińskim. Podopieczny Andrzeja Kościelskiego swoimi pojedynkami rozpoczynał karty KSW, ale zawsze gwarantował sporo emocji. Pewne zwycięstwo nad Maćkiem Kalicińskim, trudna przeprawa z Bartłomiejem Koperą i znakomity nokaut. Ostatnia walka miała miejsce w grudniu poprzedniego roku, gdy w 24 sekundy brutalnie znokautował Michaela Duboisa. Maciek po tym pojedynku domagał się walki o największe laury, a jeśli nie to jest skłonny nawet zejść do jeszcze niższej kategorii wagowej, aby dopiąć swego. Ambicji nie można odmówić!
Zobacz także:
Walka o pas kategorii półciężkiej już bardzo blisko. Podopieczny Roberta Jocza może pochwalić się serią trzech wygranych z rzędu
Podczas konferencji prasowej poznamy nowych bohaterów zbliżającego się FAME MMA 7. Gala odbędzie się 5 września