Nate Diaz prawie pobił szefa UFC! Dana White wspomina: Byliśmy trochę nabzdryngoleni
Bohater najbliższej walki wieczoru gali UFC 279 – Nate Diaz prawie pobił swojego szefa Danę White’a! Na wspomnienie tamtego wydarzenia dowodzący amerykańską organizacją White zareagował śmiechem.
Sytuacja wypłynęła przez stację ESPN, której Nate Diaz naświetlił tamte wydarzenia.
Przypominamy, że Diaz w najbliższy weekend wypełni swój kontrakt z UFC, mierząc się z wschodzącą gwiazdą organizacji Khamzatem Chimaevem. Starcie amerykańsko-rosyjskie będzie walką wieczoru gali w Las Vegas.
Nate Diaz prawie pobił szefa UFC! Dana White wspomina: Byliśmy trochę nabzdryngoleni
Nate Diaz w rozmowie promującej jego nadchodzącą walkę wspominał wydarzenia z roku 2014, kiedy to był bliski pobicia swojego szefa:
„Prawie go pobiłem. To było w klubie, powinieneś to zobaczyć. On pier**ił głupoty, zapytaj go. Powinieneś go zapytać. Gadał jakieś gówna, a ja się z nim kłóciłem. Byłem na niego zły, ale nie powinienem aż tak bardzo reagować. To było dawno temu, kiedy Gilbert Melendez robił TUF 20. Wszyscy opuścili show, a my poszliśmy do klubu, a tam Dana White miał jakieś wielkie after party. Potem pijany zaczął mnie zagadywać, pytał: Co jest, co się dzieje skur**synu? Nie wiedziałem o co chodzi, ale jak pytał, czego chcę to mu powiedziałem, że chcę więcej pieniędzy i więcej pie***nych walk niż wszyscy jego zawodnicy tutaj. Pokłóciliśmy się i to dlatego, nie byłem w drodze po pas w tamtym czasie.”
Dana White został zagadnięty o wspomnienie tamtych wydarzeń, ale tylko z uśmiechem na twarzy skwitował:
„Podobno tak było. Rzekomo. Byliśmy trochę nabzdryngoleni.”
Zobacz także:
Daniel Bażant (7-3) ma za sobą jakże ważne zwycięstwo. Reprezentant Chorwacji na sobotniej gali FNC 7 w Puli zmierzył się z kolejnym zawodnikiem, który ma za sobą przeszłość w UFC. Zawodnik publiczności po raz pierwszy obronił tytuł organizacji.
Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO) były mistrz świata federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w kategorii junior ciężkiej w rozmowie z Super Express wypowiedział się o dzisiejszych czasach.