Nate Diaz o walce z Anthonym Pettisem: Zgodziłem się na nią, bo nie będzie kalkulacji

Nate Diaz (19-11) powróci do startów w oktagonie UFC po trzyletniej przerwie. Amerykanin już 17 sierpnia na gali UFC 241 w Anaheim zmierzy się z Anthonym Pettisem (22-8), który po zwycięstwie nad Stephenem Thompsonem zaczyna rozpychać się łokciami w nowej dywizji wagowej.

Starcie to bowiem odbędzie się w limicie wagi półśredniej, a obaj zawodnicy deklarują chęć walki o najwyższą stawkę w tej kategorii wagowej.

Diaz dodatkowo cieszy się, że na przeciwko niego stanie Anthony Pettis, który jest eksplozywnym i efektownym zawodnikiem, co miało decydujące znaczenie w akceptacji tego pojedynku przez niego”

“Według mnie to najlepsza obecnie walka. Pettis wygrał ostatnią walkę w dobrym stylu i z jednym z najlepszych zawodników dywizji półśredniej i przez to jest w czołówce, jest jednym z najlepszych w tej kategorii. Jest najbardziej interesującym zawodnikiem w UFC i lubię to.

Jest gościem, którego lubię oglądać. Wyróżnia się na tle innych. Wszyscy dają nudne walki, kalkulują. Tutaj nie będzie kalkulacji. Chcę dać dobrą walkę, która zainteresuje nie tylko mnie, ale i kibiców. Jestem fanem takich pojedynków. Chcę oglądać interesujące starcia, a nie nudne. I taki właśnie – interesujący – będzie nasz pojedynek.”